Moja kuchnia gościła już kiedyś, ale w powijakach. Meble są z Ikei, Adel średni brąz. Płytki opoczno organic krem. Kolor ścian - biała czekolada.
Blaty musiały być zamawiane u stolarza. Po pierwsze, z racji strasznie krzywych ścian. Po drugie, chciałam, żeby blaty wchodziły we wnęki okienne i były parapetami.
Brakuje:
nowych krzeseł
na stare chce jakieś delikatne pokrowce/sukienki uszyć
stołek barowy pod blat przy oknie
żyrandol
półka na książki i przyprawy
chlebak- choć chleba nie jem a pieczywo zjadam od razu;)
zegar klapkowy między oknami, nad ziołami
Coś jeszcze? Może jakaś półka nad naklejkami, albo pod obrazkami albo nad wejściem? Już sama nie wiem.