REKLAMA
Stal w rogu,nigdy nie usmiechniety...czasami wpuszczany "w balona".Pan BRODZIK.widywano go w bialej koszuli badz w starej kremowej marynarce.Po kilku latach razem rzadko bywal bez zarysowan na twarzy...Gdy mylam podloge,wiedzial ,ze w nastepnej kolejnosci zajme sie nim "osobiscie ....yhhhh...Wyrzucilam go!
Inne z tej kategorii
Ostatnio ocenili
Informacja
Nie możesz dodać oceny do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Zgłoś nadużycie
Informacja
To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Usuń aranżację
Przydatne linki
rozwiń zwiń
REKLAMA