REKLAMA
... też w niebieskim. Nawet nie próbuję z tym walczyć - nic nie poradzę, że gdy zobaczę coś niebieskiego -to zaraz śmieją mi się oczy. Gdybym tylko mogła, to mieszkałabym w bieli z dodatkiem niebieskości. Ale moja miłość do niebieskiego jest trochę mniejsza od miłości do mojego M:) i nasz dom urządzony jest w ramach kompromisu (czyli w zasadzie nikt nie jest zadowolony do końca). Ale i tak kocham go (dom i M).
Inne z tej kategorii
Ostatnio ocenili
Informacja
Nie możesz dodać oceny do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Zgłoś nadużycie
Informacja
To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Usuń aranżację
Przydatne linki
rozwiń zwiń
REKLAMA