jestem... lecz tym razem nie z moim mieszkaniem ale tym, które w ostatnich dniach nabyliśmy dla mojej mamy, to maleńka kawalerka w bloku z aneksem w przedpokoju zaledwie 18m2, pokoik odświeżony ale reszta niestety poddana twórczej wizji byłego lokatora...granatowo żółta lamperia w przedpkoju niemal po sam sufit, łazienka utrzymana w klimacie śródziemnomorskim...tapetowe muszelki i rybki, podłogi pcv...ale grubego remontu nie będzie pomalutku doprowadzimy je wspólnie z siostrą i mamą do normalnego stanu, koncepcja już jest , pokoik już jest urządzony z tego co było, nawet fiolet na ścianie narazie pozostał...ale cieszymy się, że mamy już ciepły i miły kącik dla mamy.