Właściwości lecznicze koniczyny
Koniczyna czerwona zawiera fenolowe glikozydy, kwasy mineralne, flawonoidy, salicylany, kumaryny. Jest bogata w aminokwasy, białka, witaminy i sole mineralne, w formie łatwo przyswajalnej dla człowieka. Dodatkowo zawiera małe ilości olejków eterycznych, garbników karotenu oraz witaminy C i E.
Jest wprost stworzona dla kobiet! Reguluje menstruację, leczy trądzik androgenny i przeciwdziała łysieniu. Łagodzi również objawy menopauzy (przede wszystkim uderzenia gorąca), korzystnie wpływa na gospodarkę lipidową i przeciwdziała osteoporozie.
Napar z kwiatów koniczyny zaostrza apetyt i łagodzi zaparcia. Ziele można też stosować zewnętrznie, bo łagodzi swąd i powierzchowne bóle. Z odwaru przygotowuje się płukankę do ust i gardła.
Badania naukowe wykazały, że koniczyna czerwona posiada silne działanie antykoncepcyjne u owiec.
Zbiory, suszenie i przechowywanie
Właściwości lecznicze mają jedynie główki kwiatowe. Należy je zbierać w okresie kwitnięcia – najlepiej wczesnym latem.
Ścinamy kwiaty wraz z szypułkami i górnymi liśćmi. Suszymy je w przewiewnym, zacienionym miejscu, w temperaturze do 50 stopni.
Przechowujemy w papierowych torebkach, w ciemnym miejscu.
Przepisy na specyfiki lecznicze z koniczyny
Maść z kwiatów
Zastosowanie: Opuchnięcia limfatyczne.
Świeże kwiaty należy zalać wodą i gotować na wolnym ogniu 48h. Następnie odcedzić i odparować. Pół-suche ziele wymieszać z bezzapachową maścią, którą można kupić w aptece (w proporcjach pół na pół).
Napar z kwiatów
Zastosowanie: Nieżyty górnych dróg oddechowych i zaburzenia pokarmowe
Łyżkę suszonych kwiatów zalewamy wrzątkiem i parzymy pod przykryciem 15 minut. Napar powinno się pić 3 razy dziennie, po 1 szklance.
Nalewka z kwiatów
Zastosowanie: Uspakajające i tonizujące
100g suszonych kwiatów zalewamy 0,5 litra czystej, 40% wódki i odstawiamy do ciemnego pomieszczenia na 2 tygodnie. Należy codziennie wstrząsać nalewką. Po 2 tygodniach susz odcedzamy i wyciskamy. Tak przygotowaną nalewkę rozcieńczamy 2 szklankami przegotowanej wody i przelewamy do ciemnej butelki.
Nalewkę należy trzymać w lodówce.
Odwar z ziela
Zastosowanie: Nieżyty górnych dróg oddechowych, zaburzenia pokarmowe i problemy z zaparciami. Można stosować też w formie okładów na oparzenia, stłuczenia i swędzącą skórę.
1,5 łyżki suszonych kwiatów zalewamy 0,5 litra wrzątku i gotujemy pod przykryciem 15 minut. Następnie odstawiamy do wystudzenia.
wikimedia.org/Arria Belli
Herbatka indiańska
Zastosowanie: Oczyszczanie krwi. Indianie Ameryki Północnej używali jej również do walki z rakiem.
90g kwiatów koniczyny czerwonej, 90g szczawika zajęczego, 90g korzenia łopianu większego, 30g morszczynu pęcherzykowatego, 30g ostrożnia polnego i 30g pudru z wiąza czerwonego mieszamy ze sobą.
5ml takiej mieszanki ziołowej zalewamy szklanką wody i gotujemy 5 minut.
Herbatkę powinno się pić przez około 1-3 miesięcy, 3 szklanki dziennie.
Koniczyna w kuchni
W Irlandii, w latach głodu, suszone kwiaty koniczyny mielono na mąkę i "fałszowano" nią mąkę do wypieków chleba.
Dzisiaj koniczynę można przyrządzać w ten sam sposób co szpinak. Kwiaty i liście nie mają własnego smaku, ale są bardzo sycące, w połączeniu z ryżem czy ziemniakami. Można je dodawać do makaronu, sałatek i podpłomyków.
Creative COmmons/Albert Bridge
Makaron z koniczyną
Składniki:
- makaron,
- koniczyna,
- czosnek.
Kwiaty koniczymy dusimy z pokrojonym w kosteczkę czonkiem. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Makaron gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy i mieszamy z koniczyną i czosnkiem.
Twarożek z koniczyną i kiełkami
Składniki:
- 200 ml jogurtu naturalnego,
- 2 l mleka 2%,
- 0,5 łyżeczki soli,
- 8 kwiatów koniczyny,
- garść kiełków rzodkiewki,
- olej rzepakowy
- ocet jabłkowy.
Kiełki rzodkiewki i koniczynę sparzamy wrzącą wodą i odsączamy. Mleko gotujemy. Gdy zacznie wrzeć wlewamy zimny jugurt i mieszamy, aż utworzy się na nim serwatka. Ściągamy z ognia i przelewamy przez drobne sitko. Następnie przelewamy wodą, by wypłukać resztę serwatki. Serwatkę mieszamy z koniczyną i przyprawiamy solą. Przekładamy do gazy i podwieszamy nad naczyniem, aby odciekła reszta wody. Wyjmujemy twaróg z gazy i układamy na kiełkach. Polewamy octem jabłkowym i olejem.
Agnieszka Śliwińska/Deccoria.pl