Prawo i finanse

Masz uciążliwych sąsiadów? Oto, jak możesz sobie poradzić z tym problemem

Życie we wspólnocie mieszkaniowej w bloku nie zawsze jest miłe i przyjemne. Każdy życzyłby sobie przyjaznych sąsiadów, którzy wpadną na herbatę czy pożyczą przysłowiowo szklankę cukru. Nie zawsze jednak sytuacja jest tak kolorowa. Co zrobić, kiedy do mieszkania obok wprowadzą się uciążliwi sąsiedzi, którzy hałasują cały dzień i noc? Jakie możliwości  w tej sytuacji mają lokatorzy innych mieszkań? Sprawdź, jak ten temat opisuje nasz praktyczny poradnik.

Masz uciążliwych sąsiadów? Oto, jak możesz sobie poradzić z tym problemem
W ciągu dnia możliwości interwencji są ograniczone. Fot. 123RF/PICSEL

Z artykułu dowiesz się:

Uciążliwi sąsiedzi – zmora dla lokatorów?

Czy na imprezy studenckie za ścianą jest rada? Na jednym z for internetowych Ania przedstawiła swój problem z uciążliwymi sąsiadami. Otóż nowo zamieszkali studenci włączają głośną muzykę praktycznie cały dzień. Hałaśliwe dźwięki mocno słyszalne są nie tylko w mieszkaniu Ani, ale także na korytarzu czy na balkonie. Taka sytuacja znacznie uniemożliwia codzienne funkcjonowanie, a przede wszystkim relaks i odpoczynek po pracy. Czy studenci mogą bezkarnie hałasować w ciągu dnia? Czy obowiązuje jedynie cisza nocna?

Przede wszystkim pierwszym krokiem, jaki powinna wykonać Ania, jak i reszta lokatorów, którym to przeszkadza, to spróbować polubownie załatwić sprawę. Czasem bezpośrednia rozmowa może pomóc i wyeliminować problem hałasu. Być może młodzi studenci nie zdawali sobie sprawy, że ich głośna muzyka rozprzestrzenia się nie tylko po całym piętrze, ale często i całym bloku. Choć to rozwiązanie sporu jest najprostsze, to jednak nie zawsze jest tak kolorowo. Młodzi ludzie, którzy puszczają głośno muzykę, mogą to robić pomimo tego, że wiedzą, jaki problem będzie to sprawiać.

Jeśli porada przedstawiona w powyższym akapicie nie przyniesie pozytywnego skutku, o pomoc można zgłosić się do właściciela mieszkania, o ile jest ono wynajmowane. Z pewnością, któryś z sąsiadów będzie miał kontakt do niego lub będzie znał go osobiście. Właściciel mieszkania może rozwiązać umowę o najem ze skutkiem natychmiastowym, jeśli będą do tego odpowiednie przesłanki. Niestety sytuacja się komplikuje, jeśli właściciel nie będzie chciał zareagować odpowiednio, ponieważ ważniejsze będą dla niego przychodu z wynajmu mieszkania niż problem uciążliwych hałasów.

Wracając do wspomnianej Ani, która miała problemy z hałasującymi sąsiadami, warto wspomnieć o tym, jakie rady dostała od innych użytkowników forum:

  • Puszczanie głośniejszej niż sąsiedzi muzyki
  • Wyprowadzka
  • Włączanie domofonu u uciążliwego sąsiada z samego rana
  • I inne mniej pozytywne porady

Podane przez użytkowników rady, jak spacyfikować uciążliwych sąsiadów nie są jednak dobre. Codzienne hałasy nie mogą być powodem wyprowadzki z własnego mieszkania, a puszczanie muzyki o jeszcze wyższych tonach to ponowne zakłócanie życia lokatorom innych mieszkań. Po próbie polubownego rozwiązania problemu trzeba sięgnąć po kroki prawne.

Głośne hałasy za dnia – co mówi na ten temat prawo?

W przypadku, kiedy zaproponowane działania nie przyniosą rezultatu pozytywnego, można zgłosić się o pomoc do zarządzających spółdzielnią/wspólnotą mieszkaniową lub na policję. Problem jest jednak taki, że najczęściej interwencja policji będzie w momencie, kiedy zakłócana jest cisza nocna. W ciągu dnia możliwości interwencji są ograniczone. Na jakie przepisy można się powołać w przypadku zakłócania współżycia lokatorskiego?

W sytuacji opisanej powyżej pomocny może być art. 13. Ustawy o ochronie praw lokatorów, który jasno mówi: „Jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia”. Innym pomocnym przepisem będzie art. 144 Kodeksu Cywilnego, który opisuje zakaz immisji. „Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”.

Niestety jednak działania przeciwko uciążliwym sąsiadom w ciągu dnia są dużo trudniejsze niż podczas ciszy nocnej. Zakłócanie ciszy sąsiadów pomiędzy godziną 22, a 6 jest surowiej karane, ponieważ podstawy prawne są bardziej klarowne. Jeśli do zakłócania życia lokatorów dochodzi w dzień, to można spróbować skontaktować się z doświadczonym prawnikiem, który będzie wiedział, jak od strony prawa podejść hałasujących młodych ludzi. Jedną z poważniejszych możliwości jest wystosowanie pozwu do Sądu Cywilnego o sądowe rozwiązanie problemu. Jeśli szukasz więcej przydatnych informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z poradami ekspertów.

Zakłócanie ciszy nocnej jest karalne. Fot. Getty Images

Jak sobie poradzić z zakłócaniem ciszy nocnej w bloku?

Nocne hałasy to częsty problem w mieszkańców bloku.Tomek na jednym z for prawnych zadał pytanie: „Co zrobić z hałasującymi w nocy studentami?”. W jego bloku zamieszkało kilku studentów, którzy dość często organizują nocne imprezy przepełnione hałasem, który uniemożliwia spokojny sen. Dodatkowo problemem jest też charakterystyczny odór, który wydobywa się na klatkę i sugeruje o tym, że ktoś w owym mieszkaniu pali marihuanę. Jakie kroki może podjąć Tomek, aby usunąć problem imprezujących studentów?

W tym przypadku opisywana jest sytuacje, w której zakłócana jest cisza nocna. Oczywiście można również skorzystać z porad wymienionych na początku artykułu, jak wszelkie sposoby polubownego załatwienia sprawy. Można także skierować swoje kroki do prawnika. Niemniej jednak w przypadku zakłócania ciszy nocnej dużo większe możliwości interwencji będą ze strony policji/straży miejskiej i z tego rozwiązania warto skorzystać.

Zakłócanie ciszy nocnej – podstawy prawne do interwencji

Jeśli problem opisywany powyżej dotyczy nie tylko hałasu, ale także korzystania z niedozwolonych używek, to całość można rozpatrywać zarówno pod kątem prawa cywilnego, jak i prawa karnego. Pozostając jednak w temacie uciążliwych hałasów dobiegających z mieszkania studentów, prawo w oczywisty sposób mówi o tym, że niedozwolone jest zakłócanie ciszy nocnej. Dokładniej mówiąc, chodzi o art. 51 Kodeksu wykroczeń: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.”

Zatem każdorazowe zakłócenie ciszy nocnej może być zgłoszone do odpowiedniego dla danego rejonu posterunku policji czy straży miejskiej. Zadaniem funkcjonariuszy będzie przybycie na miejsce zdarzenia i ocena sytuacji. Z pewnością permanentne zakłócanie ciszy nocnej będzie podstawą do tego, aby skutecznie zastosować przepisy przedstawione w art. 51 Kodeksu wykroczeń.

Artykuł powstał we współpracy z serwisem kb.pl

Przeczytaj: 

Jak pozbyć się zapachu papierosów? - Porady w INTERIA.PL

Reklama

Przeczytaj również

REKLAMA
REKLAMA

Polecane artykuły

Ostatnio spodobało się

Informacja

Nie możesz dodać komentarza do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyślij mailem

Informacja

Zgłoś nadużycie

Informacja

To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.
REKLAMA

Wyłącz to powiadomienie

Nie będziesz już więcej otrzymywać powiadomień do tego zdarzenia.
Państwa przeglądarka jest nieaktualna. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo, wygodę i komfort użytkowania w tej witrynie, proszę zaktualizować swoją przeglądarkę.
Polub nas, aby otrzymywać niezliczone pomysły wprost na swoją tablicę!

Edycja zdjęcia

Obróć

Informacja

Zaloguj się

Newsletter

Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać najciekawsze artykuły oraz inspiracje z serwisu Deccoria.pl

Powiadomienia

Informacja

Nie możesz wykonać tej akcji. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.