Spis treści:
Koniec uprawy pomidorów w gruncie – co z zielonymi owocami?
Upalne lato dobiegło końca i do ogrodów wdziera się jesień z chłodnymi nocami, krótkim dniem i wizją zbliżających się przymrozków. To moment, w którym czas pomyśleć o ostatnich zbiorach pomidorów, powinny zostać zerwane z krzaka, zanim zacznie nawet delikatnie mrozić. Choć przygotowania do zimy mamy dopiero w planach, wrzesień i październik to czas, gdy warto podjąć pewne działania kończące uprawy.
Nie wszystkie pomidory na krzakach dojrzały? Dla zachowania dobrej kondycji zdrowotnej warzyw ciepłolubnych można spróbować w odpowiednim terminie przyspieszać ich dojrzewanie. Ogrodnicy podpowiadają, jak to robić, by ustrzec się przed stratą ostatnich w tym roku gruntowych plonów pomidorów.
Dojrzewanie pomidorów to złożony proces, w czasie którego grona wybarwiają się kolejno po sobie. Jak przyspieszyć dojrzewanie warzyw? Fot. KatarzynaBialasiewicz/CanvaPro
Dojrzewanie pomidorów i innych warzyw ciepłolubnych da się przyspieszyć poprzez ogławianie, czyli podcinanie wierzchołka pędu ponad drugim liściem nad ostatnimi zawiązanymi owocami. Zabieg ten wykonuje się w drugiej połowie sierpnia. Podczas przycinania przerwany zostaje wzrost wegetatywny rośliny, a energia kierowana dotąd na nowe przyrosty wraca do niższych gron, sprzyjając ich planowemu, równomiernemu dojrzewaniu.
Pogoda jednoznacznie wskazuje na to, że nadszedł koniec uprawy pomidorów w gruncie – co z zielonymi owocami? Jeśli nie zdążyłeś z terminem ogławiania, nie przejmuj się tym tak bardzo. Jest jeszcze jeden sposób na to, aby twoje wciąż jeszcze zielone pomidory dojrzały i nabrały smaku.
- Zbierz zdrowe owoce, które dopiero zaczęły się wybarwiać, ale są już dość duże. Ułóż je w drewnianej, ażurowej skrzynce, najlepiej w 2 warstwach.
- Pomiędzy warstwami pomidorów połóż słomę, taka przekładka zabezpieczy je przed uszkodzeniami i psuciem się w wyniku ciągłego kontaktu.
- Skrzynkę wstaw do pomieszczenia, w którym temperatura utrzymuje się stale na poziomie 10°C.
Tak przechowywane pomidory powinny wybarwić się i nabrać pożądanego smaku w 2, a maksymalnie 3 tygodnie.
Przeczytaj również: Jak zadbać o ziemię po uprawie pomidorów? Wzmocnij ją specjalną gnojówką
Co posadzić po pomidorach?
Po zakończonych zbiorach pomidorów w warzywniku konieczne jest wykonanie prac mających na celu przygotowanie grządek na kolejny sezon. Oczywiście możesz od razu zająć się porządkowaniem resztek roślinnych, odchwaszczaniem, nawożeniem, przekopywaniem i wysiewaniem poplonu (nawóz zielony), by naturalnie użyźnić glebę na wiosnę.
Jeżeli jednak chciałbyś maksymalnie wykorzystać potencjał przestrzeni, jaką masz w ogrodzie, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś po pomidorach posadził czosnek ozimy. Te rośliny sadzone po sobie doskonale się uzupełniają choćby dlatego, że krzaczki pomidorów puszczają głęboko swój system korzeniowy, a czosnek rośnie płytko. Nie można uprawiać go po burakach, ziemniakach, warzywach korzeniowych czy kapustnych, nie służy mu również miejsce po innych cebulowych. Jednak grządki po pomidorach, słoneczne, wciąż dość żyzne w wyższych partiach podłoża i o odpowiednim pH będą dla idealne.
W glebie po pomidorach można od razu sadzić czosnek ozimy, choć warto wcześniej choć trochę odżywić podłoże. Mam na to sprawdzoną metodę. Fot. alicjane/huertinadetoni/123rf.com
Glebę przed posadzeniem czosnku warto mimo wszystko dodatkowo odżywić. Warzywo uwielbia nawożenie organiczne, dlatego możesz zastosować do tego obornik. Istnieją dwie szkoły ogrodnicze w kwestii nawożenia czosnku obornikiem:
- pierwsza zakłada, że czosnek powinien trafić na wybrane stanowisko w pierwszym (gleby jałowe) lub drugim (gleby żyzne) roku po rozłożeniu świeżego obornika w zależności od rodzaju podłoża i jego zasobności;
- druga zakłada, że czosnek można sadzić jesienią niedługo (po odczekaniu ok. 2 tygodni) po nawiezieniu gleby mieszanką obornika granulowanego i dobrej ziemi.
Uzupełnienie składników odżywczych w podłożu za pomocą mieszanki obornika z ziemią pozwoli szybko przygotować wartościowe stanowisko, czosnek świetnie wyrośnie też na podłożu uzupełnionym kompostem. Jeśli nie masz obornika, do gleby dodaj 10-15 litrów dobrze przerobionego kompostu na 1 m2, w tej ilości wzbogaci podłoże i zapewni bezpieczny start nowej uprawie.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Koniczyna biała na poplon. Poprawi nie tylko strukturę gleby
Niezrównany domowy nawóz do czosnku zimowego. Wykorzystaj podczas sadzenia
Rzadko sadzimy, choć jest jedną z najzdrowszych fasoli. Uprawa i właściwości czarnej fasoli