Spis treści:
- Dlaczego rośliny doniczkowe chorują?
- Rośliny doniczkowe rzadko atakowane przez szkodniki – 5 propozycji
Dlaczego rośliny doniczkowe chorują?
Wiele kwestii związanych z pielęgnacją, drobnych zaniedbać oraz działań, wynikających z niewiedzy początkującego ogrodnika potrafi przyczynić się do tego, że nawet wyglądające zdrowo rośliny padają ofiarą szkodników. Niektóre gatunki mają też do tego szczególne predyspozycje, wynikające z wysokiej wrażliwości oraz podatności. Co prawda kwiaty doniczkowe są bardziej odporne od tych zdobiących ogrody, jednak nie oznacza to, że są całkowicie bezpieczne.
Jak to możliwe, że na trzymanych w domu roślinach pojawiają się szkodniki? Często przedostają się one przez otwarte drzwi, uchylone okno lub balkon. Wiele gatunków potrafi zawędrować na wysokie pietra budynku, aby bez przeszkód żerować na twoich ulubionych, zielonych ozdobach. Jeśli szkodniki pojawiły się od razu po zakupie i przyniesieniu do domu nowej rośliny, może to oznaczać, że ona jest winowajcą i należy jej się dłuższa kwarantanna.
Ekspresowe tempo rozprzestrzenienia się szkodników roślin doniczkowych to poważny problem. Jeżeli nie zauważysz ich aktywności dostatecznie wcześnie, skolonizują pozostałe, zdrowe rośliny, o które tak sumiennie dbałeś. Rozwojowi szkodników sprzyjają też określone warunki, m.in.:
- wysoka wilgotność powietrza lub za suche powietrze (czynnik zależny od indywidualnych cech i wymagań uprawowych roślin),
- nadmierna wilgotność podłoża.
Zastanawiając się nad tym, dlaczego rośliny doniczkowe chorują, warto też sprawdzić, czy w domu nie panuje przypadkiem „zaduch”. Szkodniki wprost uwielbiają, gdy cyrkulacja powietrza jest ograniczona.
Przeczytaj również: Paprotka znów pokryje się gąszczem liści. Zastosuj domową odżywkę, która uratuje więdnąca paproć
Rośliny doniczkowe rzadko atakowane przez szkodniki – 5 propozycji
Lista szkodników, które atakują rośliny doniczkowe, jest naprawdę długa. Są to m.in. mszyce, czerwce, ziemiórki i przędziorki. Mogą one powodować zamieranie roślin, a pozbycie się ich kosztuje sporo czasu i wysiłku. Niestety, nie zawsze jest też skuteczne.
Nie istnieje roślina, która byłaby w 100% odporna na szkodniki. Jest jednak wiele gatunków wykazujących zmniejszoną tendencję do ataku przez owady. Według naukowców mogą one wydzielać substancje, które są mało apetyczne dla chorobotwórczych organizmów. Które z nich będą więc bezpiecznym wyborem? Poznaj rośliny doniczkowe rzadko atakowane przez szkodniki – 5 propozycji pozwoli ci stworzyć ciekawą, zieloną kolekcję.
- Aglaonema
Rodzaj roślin egzotycznych z rodziny obrazkowatych (Araceae). Aglaonema przybyła do nas z Azji, a jej nazwa oznacza dosłownie jaskrawą rzeźbę. Roślinę rozpoznasz po szerokich, lancetowatych liściach osadzonych na długich ogonkach.
Aglaonema jest łatwa w uprawie oraz uwielbia ciepłe, wilgotne powietrze. Aby jej liście przybierały piękne kolory, potrzebuje też trochę światła. Jest rzadko atakowana przez szkodniki, jednak nie zaszkodzi od czasu do czasu sprawdzić, czy nie pojawiły się na niej wełnowce.
Jej barwne ulistnienie będzie oryginalną dekoracją. Szkodniki jej nie lubią, to dodatkowy atut. Fot. Jobrestful/kendoNice/CanvaPro
- Zamiokulas zamiolistny
Zamiokulas zamiolistny (Zamioculas zamiifolia) to niewymagająca roślina o dekoracyjnym ulistnieniu. Jest odporna na zaniedbania, dzięki czemu dorobiła się przydomku żelaznej rośliny. Zamiokulas dorasta do ok. 150 cm wysokości, a każdego roku wypuszcza sporo nowych pędów.
Mięsiste, błyszczące liście w ciemnozielonym odcieniu sprawiają, że zamiokulas stanowi wyjątkowo elegancką ozdobę wnętrz. Dobrze znosi niedobory wody i światła, a przede wszystkim nie jest lubiany przez szkodniki.
Zamiokulkas w dobrych warunkach mocno się rozrasta. To odporna roślina, szkodniki jej nie lubią. Fot. Allison Cherry/supersmario/CanvaPro
- Wilczomlecz
Rośliny doniczkowe rzadko atakowane przez szkodniki to również wilczomlecze (Euphorbia L.). Występują w wielu odmianach – na całym świecie wyróżnia się ich ok. 2 tysięcy. Wilczomlecze różnią się od siebie wyglądem, a niektóre z nich mogą nawet przypominać kaktusy (np. wilczomlecze trójżebrowe).
Wszystkie wilczomlecze łączy wspólna cecha: toksyczność. Biały sok, który się w nich znajduje, zawiera związki cyjanogenne, dlatego nie są najlepszym wyborem przy dzieciach i ciekawskich zwierzętach domowych. Jednak w pozostałych przypadkach sprawdzą się doskonale ze względu na łatwą pielęgnację oraz wysoką odporność na szkodniki.
- Aloes drzewiasty
Aloes drzewiasty (Aloe arborescens) to jeden z najbardziej rozpowszechnionych gatunków aloesu. Występuje w naturze w południowej Afryce, gdzie rośnie do nawet 5 metrów. W uprawie domowej dorasta jedynie do 1 metra, ale jest mało wymagającą rośliną o ozdobnym wyglądzie, co wyraźnie przemawia na jego korzyść.
Liście aloesu gromadzą duże ilości wody, dlatego są bardzo mięsiste. Ich brzegi pokrywają krótkie kolce, a kwiatostany zdobią pomarańczowe, rurkowate kwiaty. Roślinę należy podlewać ostrożnie, warto również unikać wystawiania jej na ostre słońce. Przy prawidłowej pielęgnacji nie trzeba obawiać się chorób lub szkodników. Najczęstszą przyczyną obumierania aloesów jest przelanie lub przesuszenie.
Aloes drzewiasty to jedna z tych roślin "szkodnikoodpornych", która przyciąga spojrzenia. Fot. Valeria Vechterova/undefined/CanvaPro
- Grubosz owalny
Znany pod nazwą „Drzewko Szczęścia” grubosz owalny (Crassula ovata) to elegancka odmiana sukulentów. Zgodnie z zasadami Feng Shui przynosi do domu szczęście i dobrobyt. Owalne, mięsiste liście grubosza w kolorze zielonym prezentują się bardzo atrakcyjne. Roślina nie potrzebuje częstego podlewania oraz unikają jej szkodniki.
Grubosz pochodzi z południowej Afryki, w domowych warunkach dorasta do ok. 1 metra. Jest trujący dla psów i kotów, dlatego nie należy trzymać go w miejscach zamieszkiwanych przez czworonożnych przyjaciół.
Grubosz rośnie tak, jak go poprowadzisz, a gdy mu dobrze, wypuszcza masę gwiazdeczkowatych kwiatów. Fot. Artur Nichiporenko/Andrew Waugh/CanvaPro
Rośliny doniczkowe odporne na szkodniki to również aspidistra wyniosła, dracena obrzeżona czy cissus. Niezależnie od tego, jak bardzo trwałą roślinę wybierzesz, pamiętaj, że w ochronie przed szkodnikami kluczowa jest stała obserwacja. Niekiedy wystarczy chwila nieuwagi i drobny błąd w pielęgnacji, by nawet najbardziej odporny okaz stał się łakomym kąskiem dla niechcianych insektów.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Wypróbowałam wiele metod na storczyki. Tylko po tej odżywce powtarzają kwitnienie
Pielęgnacja pelargonii na koniec lata. Po takim wzmocnieniu znów obsypią się kwiatami
Te urocze kwiaty możesz wysiewać przez 8 miesięcy w roku. Siew i uprawa maczków kalifornijskich