Kończy się jak zwykle – napoczęte wędliny, niedokończone ciasta, świąteczne przysmaki dzień po świętach wciąż zalegają na blacie, a ty załamujesz ręce. Wyrzucić czy zatrzymać? Co właściwie możemy zrobić z jedzeniem, które zostało? Oto kilka sprawdzonych pomysłów.
Mrożenie
Najszybszy i najbardziej praktyczny sposób na przechowywanie pozostałości po świątecznych daniach. Mrozić możemy prawie wszystko, choć najlepiej do tego nadają się przygotowane wcześniej mięsa (pieczeń, gulasz, kotlety z drobiu), chleb, ciasta, a także warzywa. W tej postaci mogą przetrwać nawet kilka miesięcy.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Fot. 123RF/PICSELL
Przed świętami zdarza nam się korzystać z mięs ze świeżego uboju, warto wiec pamiętać, by tak przygotowanego mięsa w surowej postaci nie mrozić. Powód jest prosty – enzymy wydzielane pod wpływem niskiej temperatury mogą je zakwasić i mięso będzie niejadalne. O mrożeniu lepiej pomyślmy już na etapie przygotowania – nie krójmy ciast czy chleba na mniejsze części „na zapas”. W jednym kawałku przetrwają znacznie dłużej i będą po rozmrożeniu zdecydowanie smaczniejsze.
Co przetrwa w pudełkach i słoikach?
Jeśli po świętach zostało ci stosunkowo niewiele resztek, może się okazać, że głębokie mrożenie będzie zbędne, a to co zostało, jesteś w stanie w najbliższym czasie dojeść albo rozdać. Aby przewietrzyć nieco lodówkę i uporządkować półki, warto zastanowić się, gdzie i w jaki sposób przenieść zalegające produkty. Najlepszym miejscem dla zup, sosów i dań półpłynnych (np. kawałki mięsa z sosem, bigos, fasola po bretońsku) będą słoiki. Wystarczy, że je wyparzysz, dania zagotujesz, przelejesz i mocno zakręcisz – w ten sposób w lodówce wytrzymają nawet cztery dni, a ty będziesz miała gotowe dania na każdy dzień tygodnia.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Wędliny i sery, zwłaszcza jeśli są pokrojone w plasterki, koniecznie przełóż do szklanych salaterek i miseczek, nie zapomnij znaleźć im również odpowiedniego przykrycia (dzięki temu produkty nie wyschną, a wy będziecie mogli cieszyć się ich smakiem jeszcze przez najbliższe cztery dni). Jesteś przekonana, że nie przejecie zapasów? Podziel się z innymi, którzy mogą ich potrzebować – spakuj dziecku wracającemu do szkoły w odległym mieście, odwiedź rodziców, którzy uwielbiają przygotowany według twojej autorskiej recepty bigos lub po prostu – zaproś 2-3 dni po świętach znajomych na imprezę. Na pewno w gronie przyjaciół znajdzie się ktoś, kto nie potrafi odmówić sobie poświątecznych pyszności.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Fot. 123RF/PICSELL
Jak uratować pieczywo?
Chyba w każdej rodzinie zdarza się, nie tylko od święta, przesadzić z ilością chleba. Czasami po prostu trudno oszacować, ile właściwie bochenków lub bułek jesteśmy w stanie zjeść, a widmo „uganiania się” za wątpliwej świeżości pieczywem w lokalnych sklepikach jeszcze mocniej działa na naszą wyobraźnię. W efekcie w naszych wózkach i koszykach ląduje pięć chlebów i zapas świeżych bułeczek dla najmłodszych.
Aby temu zapobiec, zacznij planować gospodarowanie resztkami pieczywa znacznie wcześniej. Jeśli celowo kupiłaś je na zapas, po zakupach zawiń szczelnie spożywczą folią produkty i wsadź do zamrażarki. Kilka dni później po rozmrożeniu wciąż będziesz mogła cieszyć się dokładnie tym samym smakiem i miękkością. Jeśli zauważyłaś, że chleb jest suchy, połóż go w kartonowej podstawce na rozgrzanym kaloryferze i pozwól, by stwardniał do reszty. Po kilku godzinach świetnie nada się do produkcji domowej bułki tartej – nic się nie zmarnuje, a ty będziesz dysponować kolejnym składnikiem do przygotowywania obiadów w przyszłości.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Wyczaruj z resztek szybkie rarytasy
Jak szybko „pozbyć się” skrawków wędliny, pozostałości po serze, sosach i innych półproduktach? Inspiracji jest mnóstwo, a te najłatwiejsze przypadną w szczególności najmłodszym członkom rodziny. Z resztek warzyw, mięsa itd. możemy wyczarować pizzę, zapiekanki, tortillę faszerowaną kurczakiem, papryką lub mięsem wołowym z pomidorami, cebulą czy pieczarkami (wszystko zależy oczywiście od tego, co zostało po świątecznej uczcie).
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Z kawałków mięs, ryb lub gotowanych warzyw możesz zrobić na zapas pasty do smarowania pieczywa. Ugotowane ziemniaki można zmielić i przygotować z nich kopytka lub gniocci, startymi resztkami sera posypiesz większość obiadowych dań, jak np. gęste zupy, klasyczny schabowy czy makaron z sosem bolognese. Ciekawym pomysłem na wykorzystanie pozostałości po winie jest zamrożenie go w silikonowych foremkach na lód – może się przydać jako dodatek do sosów lub drinków.
W internecie znajdziesz również mnóstwo rewelacyjnych przepisów na rarytasy przygotowywane z… czerstwego chleba. Od sycących muffinów np. na przystawkę, przez zapiekanki, grzanki i śniadaniowe tosty, aż po pizzę lub kotlety. Wystarczy dodać szczyptę wyobraźni, solidną porcję porad od bardziej wtajemniczonych kucharzy i pożywny obiad dla całej rodziny będzie gotowy dosłownie w kilkanaście minut.
Deccoria.pl
Zdjęcie główne: 123RF/PICSELL
Przeczytaj również:
TV jako element aranżacji wnętrz
7 świetnych porad, by poprawić wygląd wnętrza
Jak urządzić mieszkanie dla singla?
Romantyczny wieczór we dwoje. Jak przygotować wnętrze?
Mieszkanie w stylu loftowym. Jak je urządzić?
Jak urządzić wynajmowane mieszkanie?
Pokaż mi swoje mieszkanie, a powiem ci jaki jest twój znak zodiaku
Jak wyrmontować mieszkanie do 1000 zł?
Sofa idealna: Jaką wybrać do małego mieszkania?
Sofa jako centrum rozrywki
Czego nie może zabraknąc podczas remontu mieszknia?
Zobacz najlepsze pomysły na urządzenie kuchni Użytkowników Deccoria.pl (kliknij w zdjęcia)