Każdemu zdarza się narzekać na swoje mieszkanie. Jego urządzanie to niekończąca się historia. Zawsze znajdzie się coś, co można w nim zmienić, zrobić inaczej, poprawić, ukryć… Retusz niedoskonałości wnętrza nie wymaga przeprowadzania generalnego remontu – wystarczy jedynie odpowiednio dobrać farby czy dopasować rodzaj mebli i ich ułożenie, by dzięki stworzonej iluzji optycznej zamarkować, że pomieszczenie jest większe, lub niższe niż w rzeczywistości.
PRZED:
PO:
Mały, większy metraż
Mieszkania w blokach – bez znaczenia czy w tych starych z wielkiej płyty, czy nowych, miejskich apartamentowcach pozostawiają wiele do życzenia, jeśli chodzi o metraż poszczególnych pomieszczeń. Łatwo skorygować tę niedogodność dzięki zastosowaniu jasnej, pastelowej kolorystyki. Po takiej metamorfozie smutny „duży” pokój zyska lekkości i wrażenia przestrzenności. Światło odbija się od jasnych powierzchni, co sprawia, że wydają się one większe.
Cudów oczekiwać jednak nie można, w ten sposób nie „przesuniemy” ścian, ani nie zmienimy układu lokalu, znacząco jednak poprawimy jego odbiór u domowników, jak i gości.
W niewielkich wnętrzach unikajmy modnych ostatnio, intensywnych, nasyconych kolorów – zdecydowanie przytłumią je i wizualnie pozbawią wolnej przestrzeni.
Niski, wyższy sufit
Są też mieszkania, których główną wadą jest zbyt nisko położony sufit. Żadna siła nie podniesie go wyżej – możemy za to właściwie go wymodelować. W tym celu wystarczy przemalować go na chłodne, jasne odcienie bieli czy błękitu. Sufit wręcz oddali się nam się w oczach. Podobny efekt uzyskamy, sprytnie aranżując oświetlenie.
PRZED:
PO:
Element, na który skierowane jest intensywne światło, zawsze zdaje się być dalej, niż jest w rzeczywistości. Zwrócenie jasnej łuny właśnie na sufit spowoduje, że wizualnie wyda się on położony wyżej.
Inny sprawdzony trik to wymalowanie na jednej z poziomych ścian pomieszczenia wzoru z pionowych pasów. Jeśli do tego umieścimy w pomieszczeniu stosunkowo niskie meble, więcej nie będziemy odczuwać, że dany pokój jest za niski, czy zbyt klaustrofobiczny.
Z wysokim sufitem poradzimy sobie dokładnie odwrotnie. Gdy pokryjemy go ciemnym kolorem, od razu wyda się być bliżej. Jeśli jednak wolimy, by pozostał on klasycznie biały, ciemną, przygaszoną barwę zastosujmy na podłodze.
Pustą przestrzeń w górnej części pomieszczenia dobrze zapełni też wysoka zabudowa, obrazy i grafiki na ścianach, a także wielkogabarytowe oświetlenie stojące.
PRZED: PO:
Ale tu wąsko!
W wielu mieszkaniach kształt i proporcje „wagonu” najczęściej przypadają w udziale kuchniom i przedpokojom. Ciężko skorygować ich układ, ale nie jest to zupełnie niemożliwe. W takich przypadkach zadbać trzeba o dwie rzeczy: poszerzenie wnętrza, przy jego jednoczesnym obniżeniu. Optyczne „rozepchnięcie” osiągniemy, malując krótsze ściany na ciemniejszy kolor lub w poziome pasy.
Kamuflowanie krzywizny ścian
Niewielkie nierówności na ścianach dobrze zakryją farby strukturalne. Jeśli ubytki są bardzo duże, będą wymagały uzupełnienia. Przeczytaj poradnik o uzupełnianiu pęknięć.
Deccoria.pl
Zdjęcia główne: 12RF/PICSELL
Zobacz inspirujące metamorfozy naszych Użytkowników