Spis treści:
Piach i sól na chodnikach – cierpią rośliny i zwierzęta
Tam, gdzie na chodniki osiedlowe sypany jest świeży, czysty piach nie ma obaw, psie łapy sobie z nim poradzą. Jeśli jeszcze odpowiednio wcześnie zadbamy o ich dobrą kondycję, zimowe spacery powinny przejść bez echa. Jednakże tam, gdzie wraz z nadejściem mrozów drogi pokrywane są antypoślizgową solą lub innego rodzaju syntetyczną posypką o nieznanym nam składzie, czworonogi cierpią prawdziwe katusze.
Niestety w środku mroźnej zimy normą są zalegające piach i sól na chodnikach – cierpią przez nie rośliny i zwierzęta, a dotkliwe skutki bezpośredniego kontaktu z chemią drogową i zanieczyszczoną posypką u obu tych grup widać niemalże od razu. Resztki środków antypoślizgowych wnikają w glebę i zaburzają jej naturalną mikrobiologiczną równowagę, m.in. zwiększając zasolenie. Zakażone chemią rośliny niszczeją, na wiosnę odbijają, ale rosną wolniej, niektóre tracą pędy lub obumierają w wyniku uschnięcia systemu korzeniowego.
Przeczytaj również: Oblodzone schody posypujesz solą? Jest lepszy i skuteczniejszy sposób
Podobnie jak rośliny, zwierzęta również dotkliwe odczuwają skutki wątpliwych, zimowych rozwiązań powszechnie stosowanych w większych miastach. Nasza w tym głowa, aby zapewnić im i ich delikatnym łapkom, mającym bezpośredni kontakt z podłożem, odpowiednie zabezpieczenie.
Jak troszczyć się o psa w ziemie?
Najprostszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie spacerów osiedlowymi chodnikami, jednak nie każdy może pozwolić sobie na wyjazd za miasto na spacer z psem i to kilka razy dziennie. Nie można też ograniczać psom, nawet tym najmniejszym, wyjść na świeże powietrze. Konieczne jest inne rozwiązanie. Jak troszczyć się o psa w zimie? Istnieje kilka zasad zimowej higieny, które należy wdrożyć jak najszybciej, najlepiej jeszcze przed nadejściem srogiej zimy. Pamiętajmy jednak, że nigdy nie jest za późno na właściwą reakcję. Oto krótki poradnik zimowego wsparcia dla zwierząt w mieście – zapoznaj się z nim i uchroń czworonoga przed podrażnieniami i ranami skóry na łapkach, spowodowanymi zimnem oraz kontaktem z solą drogową.
Psie łapki wymagają specjalnej pielęgnacji, strzyżenie, wycieranie i balsamy ochronne to podstawa. Fot. CanvaPro
- Higiena sierści i włosów
Podstawą pielęgnacji psich łap w zimie jest niedopuszczenie do zawilgotnienia sierści wokół opuszek i pazurów. Dlatego pierwszym, co należy zrobić, jest podcięcie zbyt długich kłaczków oraz ostrożne wycięcie kołtunów spomiędzy paliczków, aby zmoczona śniegiem sierść nie przyczyniła się do powstania trudnych do zauważenia stanów zapalnych skóry.
- Czas włożyć... buty
Psy o długiej sierści, przebywają na dworze zimą, zbierają śnieg, a na ich łapach tworzą się charakterystyczne, białe koraliki. Aby ograniczyć kontakt z zaśnieżonym podłożem, można nałożyć na psie łapki specjalne skarpetki ochronne lub psie buty. To popularne rozwiązanie u psów sportowych, u których dbanie o zdrowie łap jest niejako priorytetem. Jednak coraz częściej stosowane są one również przez właścicieli pupili o wrażliwych opuszkach i dłuższej sierści. Pies piszczy i podnosi łapki do góry? Włóż mu buty tak, jak i sobie.
- Wysuszenie łap po spacerze
Po każdym zimowym spacerze konieczne jest dokładne wytarcie łap. Nie tylko wtedy, gdy na dworze zaleca śnieg, a na chodnikach piasek i sól, lecz także wówczas, gdy pada deszcz lub wilgotność powietrza jest wyraźnie podwyższona. Przygotuj przy drzwiach wejściowych kącik higieny czworonoga: specjalną matę, na której pies poczeka na wytarcie łap, miękką szczotkę do śniegu oraz grzebyk z szeroko rozstawionym ząbkami, które ułatwią pozbycie się korali, a także ręcznik do osuszenia sierści i opuszek.
- Pierwsza pomoc dla psa – maść z witaminą A
Po spacerze psie łapki należy umyć i wytrzeć. A przed wyjściem, odpowiednio zabezpieczyć balsamem ochronnym dla czworonoga lub... maścią z witaminą A. To produkt, który z pewnością masz w domowej apteczce. Podobnie jak u ludzi, maść z witaminą A u psa nawilża opuszki, tworzy barierę ochronną na łapkach i regeneruje skórę. Nabierz odrobinę maści na palec i wetrzyj ją w opuszki łap tak, jakbyś kremował własne dłonie. Najlepiej czynność tę wykonaj, gdy pies czeka na posłaniu gotowy do wyjścia. Po nałożeniu maści zapewnij mu krótką sesję głaskania, aby balsam ochronny wchłonął się odrobinę, a pies nie rozniósł go po domu.
Masz wyjątkowo niedotykalskiego pupila? Ucz go dotyku i masuj mu łapy od małego regularnie, a jeśli tego nie robiłeś, wykorzystaj metodę pozytywnego wzmocnienia. Każdą sesję kremowania łap nagradzaj od razu, najlepiej w trakcie zabiegu, zdrowym smakołykiem, aby wzbudzić w zwierzaku dobre skojarzenia. Maść jest już na łapkach? Czym prędzej wyjdźcie na spacer, zanim pies zacznie z zamiłowaniem wylizywać warstwę ochronną i zabieg trzeba będzie powtórzyć. Maść z witaminą A możesz też stosować profilaktycznie na noc, gdy pupil układa się do snu – w ten sposób poprawisz kondycję jego łap.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Sposoby na śliskie schody i podjazd. Sypanie solą to nie jest dobre rozwiązanie. Dlaczego?