Fot.123RF.com
Dlaczego warto wystawić niektóre nasze okazy na zewnątrz? Na balkonie lub w ogrodzie rośliny mają więcej światła i miejsca, dzięki temu lepiej rosną i kwitną, oczywiście pod warunkiem, że wraz z wyniesieniem ich na zewnątrz o nich nie zapomnimy. Nie wszystkie rośliny możemy wystawić. Nie zaleca się np. wystawiania monstery, skrzydłokwiatu, diffenbachii czy epipremnum złocistego. Są też takie gatunki, które do zdrowego wzrostu wymagają wystawienia latem na dwór. Do nich możemy zaliczyć np. cytrusy i rośliny pochodzenia śródziemnomorskiego jak oleander, bugenwilla, fikusy beniamina, grubosza i zwartnice.
Obejrzyj filmik naszego eksperta: Ogród na co dzień
Wystawiać można również bluszcz i zielistkę. Nie zaleca się wystawiania hoi. Podobno zielistka lubi być podgryzana przez psy i koty. Jeżeli więc odwiedzają nasz ogród te zwierzęta, warto zastanowić się nad wystawieniem tej rośliny. Pamiętajmy, że na dworze panują zupełnie inne warunki uprawy niż w mieszkaniu. Na początku, dla roślin może to stanowić szok.
Cytrusy i rośliny śródziemnomorskie powinny być latem wystawione na zewnątrz obowiązkowo. Dzięki temu pięknie się rozrastają i są znacznie zdrowsze. Nawet jeżeli zimą nasze okazy zmarniały lub zostały zaatakowane przez szkodniki, wystawienie ich na świeże powietrze będzie najlepszym lekarstwem.
Rośliny zaatakowane przez przędziorki, najlepiej przyciąć i od razu wystawić do ogrodu.
Hiepeastrum to kolejna roślina, którą latem warto wystawić do ogrodu. Po przekwitnięciu nie prezentuje się już tak zjawiskowo. Wówczas najlepiej obciąć kwiaty pozostawiając pęd kwiatowy, tak długo, jak się da, żeby odżywił jeszcze cebulę. Przesadzamy do większej donicy lub skrzynki balkonowej i wystawiamy na taras. Tam zostają do jesieni. Przed przymrozkami wykopujemy cebule i zanosimy na zimę do chłodnego garażu. Wiosną sadzimy znowu w niewielkich doniczkach i czekam, aż zakwitną.
Fikusy beniamina niestety bywają chorowite, każdej zimy atakują je przędziorki. Na szczęście, każdego lata, możemy wystawić je na taras, gdzie odżywają i nabierają mocy. Już po krótkim czasie spędzonym na dworze zaczynają pojawiać się młode przyrosty. Po dwóch miesiącach fikusy są już gęsto ulistnione, pięknymi, zdrowymi, ciemnozielonymi liśćmi. Pamiętajmy jednak, że częste przestawianie tych roślin skutkuje bardzo często zrzuceniem liści. Na tarasie ustawiamy je w miejscu, gdzie od rana jest słonecznie, a o godz. 12:00-13:00 pojawia się cień.
Przeczytaj również: Fikus Benjamina - jak o niego zadbać?
Dla bluszczu i zielistki lepiej jest, gdy cały czas będą w miejscu zacienionym. Cytrusy i rośliny śródziemnomorskie, gdy już przyzwyczają się do przebywania w ogrodzie lub na balkonie, mogą być ustawione w pełnym słońcu.
Wystawiając rośliny na zewnątrz musimy pamiętać o tym, że będą one narażone na silniejsze oddziaływanie słońca, wiatru i deszczu. To zupełnie inne warunki uprawy niż w mieszkaniu. Latem na zewnątrz często jest zdecydowanie cieplej, dochodzi do częstych zmian temperatury, wieją wiatry, które mogą przewrócić doniczki. Musimy to wszystko wziąć pod uwagę i znaleźć na balkonie lub w ogrodzie najbardziej zaciszne i osłonięte miejsce. Zwłaszcza na samym początku.
Warto przyzwyczajać nasze rośliny do wyprowadzki stopniowo. Najpierw wystawiamy je na godzinę, po kilku dniach na kilka godzin, a po np. tygodniu na stałe. Idealnie byłoby to zrobić w ciepły, ale pochmurny dzień. Jeżeli nie ma takiej możliwości, na początku stawiajmy je w zacienionym miejscu. Jeżeli wystawimy je od razu na palące słońce u większości gatunków dojdzie do poparzenia liści. Systematyczne przyzwyczajanie domowych roślin doniczkowych do warunków panujących na zewnątrz to klucz do sukcesu.
Podłoże w donicach będzie się na dworze szybciej przesuszać, musimy zatem dbać o częste podlewanie. W związku z częstym podlewaniem musimy dbać także o regularne nawożenie. Systematycznie sprawdzamy też, czy nie pojawiły się na naszych roślinach szkodniki, bo o nie w ogrodzie czy na balkonie znacznie łatwiej niż w zamkniętym pomieszczeniu.
Izabela Schick
Ogród na co dzień