Spis treści:
Co to jest kompost?
Kompost przez wielu ogrodników nazywany jest czarnym złotem. Nie bez powodu, ponieważ jest to bardzo cenny nawóz organiczny, którego nie powinno zabraknąć w ogrodzie. Regularnie stosowany dostarcza do gleby mikro- i makroskładniki niezbędne do prawidłowego wzrostu i rozwoju roślin. Kompost powstaje w procesie kompostowania, czyli w wyniku tlenowego rozkładu resztek roślinnych przez mikroorganizmy. Należy jednak liczyć się z tym, że jest to długotrwały proces, gdyż zazwyczaj trwa od 6 do 12 miesięcy.
Dlaczego warto stosować kompost w ogrodzie? Ten organiczny nawóz wzbogaca glebę w próchnicę i poprawia jej strukturę, dzięki czemu ziemia staje się przewiewna i pulchna. Oprócz tego dostarcza roślinom niezbędnych mikroelementów i składników odżywczych, takich jak azot, fosfor czy potas. Warto również zaznaczyć, że w przeciwieństwie do preparatów mineralnych czy innych nawozów naturalnych (m.in. obornika czy gnojówki), kompost nie stwarza zagrożenie przenawożenia i nie obciąża środowiska.
Przeczytaj również: Jesienne nawożenie gleby. Jaki obornik wybrać pod warzywa?
Co najlepiej wrzucać do kompostu?
Zrobienie własnego kompostu nie jest trudne, ale nie można traktować kompostownika jako śmietnika na resztki z domu i ogrodu. Ten organiczny nawóz wytwarzany jest głównie z odpadów roślinnych, ale nie tylko. W miarę możliwości kompost powinien być różnorodny, zarówno pod względem chemicznym, jak i strukturalnym.
Do kompostownika wrzucamy większość odpadów kuchennych i ogrodowych, takich jak: resztki warzyw i owoców, resztki roślinne, gałęzie, przekwitnięte kwiaty, zagrabione liście, skoszoną trawę, ziemię z doniczek, młode chwasty (jeszcze bez nasion) skorupki z jaj oraz fusy z kawy i herbaty. W kompostowniku można umieszczać też słomę, siano, trociny, popiół, a także niezadrukowany papier. Pamiętaj, im bardziej zróżnicowany „wsad”, tym bardziej wartościowy nawóz. Warto zaznaczyć, że głębie kapuściane, łodygi słonecznikowe oraz resztki z kukurydzy należy kompostować osobno, gdyż kompostują się o wiele dłużej (nawet 3 lata).
Są jednak rzeczy, które absolutnie nie powinny się w nim znaleźć. Do kompostownika nie wkładamy mięsnych odpadów kuchennych, kości, resztek roślin porażonych przez choroby (mogą być źródłem zakażenia w kolejnych latach), nasion, pestek oraz liści orzecha i dębu. Ponadto nie można wrzucać szkła, metalu, plastiku, ceramiki, tkanin, śmieci z odkurzacza i innych materiałów organicznych, które mogą zawierać różnorakie chemikalia.
Kompost nazywany jest czarnym złotem ogrodników. Fot.123RF.com
Jakim kompostem można zastąpić obornik?
Jak już wcześniej wspominaliśmy, kompost z powodzeniem może zastąpić obornik. Niestety proces kompostowania jest dość długi i w zależności od wielkości pryzmy oraz warunków pogodowych może potrwać nawet rok. Aby go przyspieszyć, zrób kompost na gorąco, który w sprzyjających warunkach będzie gotowy w niecały miesiąc.
Kompostowanie na gorąco wymaga wcześniejszego przygotowania pryzmy w odpowiedni sposób. Polega ono na tym, że jednorazowo trzeba dodać wszystkie składniki (niczego nie dokładamy w trakcie). Poza tym warto zachować odpowiedni stosunek azotu do węgla, dzięki czemu aktywność mikroorganizmów będzie największa. Aby ułatwić sprawę, wystarczy podzielić wszystkie składniki na trzy równe części:
- 1/3 wsad węglowy, czyli składniki brązowe z dużą zawartością węgla – np. wytłoczki po jajach (zawierają celulozę potrzebną do kompostowania), suche liście, słoma, siano, rozdrobione gałęzie, popiół drzewny;
- 1/3 wsad azotowy, czyli składniki zielone bogate w azot – np. odpadki warzyw i owoców, trawa, młode chwasty bez nasion, a także fusy z kawy;
- 1/3 obornik – np. bydlęcy, koński, ptasi i świński.
Na dnie kompostownika kładziemy słomę, po czym warstwami wszystkie pozostałe składniki – tak, żeby węglowe i azotowe leżały na zmianę. Układanie warstw kończymy składnikiem węglowym (najlepiej słomą). Warto też zadbać, aby kompost na gorąco był wilgotny. Aby zabezpieczyć pryzmę kompostową przed deszczem, przykrywamy ją folią lub plandeką. Nie należy jednak uszczelniać kompostownika, ponieważ zachodzą w nim procesy tlenowe.
Już po 4 dniach pryzma powinna się nagrzać do temperatury 55-70 stopni Celsjusza. Od tego momentu co 2 dni kompost należy przerzucać tak, aby wierzchnia warstwa znalazła się na dole i odwrotnie. Po około 3 tygodniach nawóz będzie gotowy do użytku. Tak przygotowany kompost używamy do jesiennego nawożenia gleby, mieszając z ziemią. Można nim odżywiać też rabaty kwiatowe, a także krzewy i drzewa.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Doświadczeni ogrodnicy wrzucają głowy ryb do ziemi. Jak działa rybi nawóz?
Jak bez chemii poprawić jakość gleby? Zielone nawozy, które wzbogacają i odkażają ziemię