Spis treści:
- Kiedy przycinać grubosza i po co to robić?
- Jak przycinać grubosza?
- Kształtowanie grubosza – co zrobić z odciętymi gałązkami?
Kiedy przycinać grubosza i po co to robić?
Grubosze, nazywane również drzewkami szczęścia, to rośliny doniczkowe o ciekawym pokroju. W pierwszych latach jest on zwarty i regularny, z czasem jednak staje się mniej atrakcyjny. Wieloletnie grubosze często tracą elegancką formę i przestają przypominać miniaturowe drzewko. Ich sztywne pędy z wiekiem drewnieją i wyciągają się ku światłu, przez co stają się długie oraz powyginane. Wraz z upływem lat zdobi je również coraz mniej liści, dlatego na roślinie widoczne są nieładne prześwity. Na szczęście nawet wiekowy okaz może odzyskać dawny wygląd, jeśli odpowiednio go przytniemy.
Kiedy przycinać grubosza? Zabieg ten możemy wykonywać przez cały rok, chociaż zalecanym terminem jest wiosna, ponieważ to wtedy roślina rozpoczyna okres wegetacji i ma najwięcej sił na regenerację powstałych ran. Skracanie pędów drzewka szczęścia jest konieczne zwłaszcza wtedy, gdy jego pędy są na tyle długie i zdeformowane, że roślina często się przewraca. Takie zdarzenie często powoduje złamania łodyg, czego warto unikać. Oczywiście zabieg ten możemy zrealizować także wtedy, gdy po prostu nie podoba nam się pokrój naszego drzewka i chcemy nadać mu inną formę. Warto przyciąć grubosza po to, by się zagęścił i rósł w bardziej regularny sposób. Jeśli chcemy, roślinę możemy uformować w celu uprawiania go jako bonsai.
Młode grubosze mają ładny pokrój. Fot. 123RF.com
Przycinanie grubosza okaże się niezbędne, jeśli będziemy chcieli w prosty sposób rozmnożyć swoją roślinę, jak również w sytuacji zaatakowania okazu przez szkodniki lub chorobotwórcze patogeny. Nie musimy się martwić o skracaną roślinę – grubosze doskonale znoszą przycinanie i błyskawicznie się regenerują. Niedługo po zabiegu wytwarzają zdrowe, silne przyrosty. Musimy jednak pamiętać, aby do przycinania wykorzystać dobrze naostrzone i czyste narzędzia (warto je zdezynfekować spirytusem). W ten sposób ograniczymy ryzyko powstawania nieregularnych, trudnych w gojeniu ran, a także przeniesienia chorób na roślinę.
Przeczytaj również: Nawet najbardziej zmarnowany skrzydłokwiat wypuści pąki. Wzmocnij go warzywną odżywką
Jak przycinać grubosza?
Istnieje kilka technik przycinania drzewka szczęścia. Wybierzmy odpowiednią w zależności od tego, jaki cel chcemy osiągnąć poprzez ten zabieg. Jeśli zależy nam na nadaniu roślinie określonego kształtu lub uregulowaniu jego pokroju, konieczne będzie cięcie formujące. Jeżeli natomiast uprawiany przez nas wieloletni grubosz nadmiernie wyciągnął się w stronę światła, ma zbyt długie i powyginane pędy, na których rośnie mało liści, warto wykonać cięcie odmładzające. Jest ono dość radykalne, podobnie jak w przypadku skracania łodyg porażonych przez szkodniki. Ostatnim rodzajem zabiegu jest pozyskanie z rośliny sadzonek w celu jej rozmnożenia.
Przycięcie grubosza sprawi, że pięknie się rozrośnie. Fot. CanvaPro
Wszystkie sposoby przycinania grubosza opisujemy poniżej:
- Cięcie formujące – jeśli grubosz nie wygląda tak, jak tego oczekujemy, przytnijmy go zgodnie ze swoimi wyobrażeniami. Nadajmy mu odpowiednią szerokość, skracając boczne łodygi nie więcej niż o połowę. Wysokość głównego pędu (pnia) również można zmniejszyć, ścinając go maksymalnie o 1/3. Pamiętajmy, aby mocno przycinać jedynie stare gałęzie grubosza. Młode odrosty skracamy tylko na końcach. Jeśli chcemy, aby drzewko szczęścia ładnie się rozkrzewiło, cięcia wykonujmy zawsze nad oczkami, z których po pewnym czasie wyrosną nowe rozgałęzienia. Grubosz będzie miał pokrój drzewka, jeżeli z dolnej części pędu głównego usuniemy wszystkie liście;
- Cięcie odmładzające – stare grubosze mają często zbyt długie i opadające łodygi. Warto całkowicie usunąć je z rośliny, ścinając je w miejscu, z którego wyrastają – bezpośrednio przy pniu. Aby odmłodzić drzewko szczęścia, wszystkie pozostałe łodygi skracamy o 1/3 długości. Podczas zabiegu pozbądźmy się także suchych i przebarwionych pędów. Przycinanie sprawi, że roślina pięknie się zagęści;
- Cięcie w celu rozmnażania – aby otrzymać nowego grubosza, wystarczy nam kilka gałązek tej rośliny. Możemy wykorzystać te pędy, które usunęliśmy z okazu podczas jego odmładzania lub formowania albo po prostu ściąć wybraną gałązkę. Pamiętajmy, aby była zdrowa – intensywnie zielona i pozbawiona oznak chorobowych;
- Usuwanie chorych pędów – jeżeli grubosz został zaatakowany przez szkodniki lub zainfekowany patogenami, możemy spróbować go uratować poprzez przycinanie. Powinno być ono radykalne – skracamy wszystkie łodygi 1-2 cm nad rozgałęzieniami. Jeśli zainfekowany został również pęd główny, musimy go przyciąć dość nisko, tuż nad dwiema najniższymi bocznymi łodygami. Grubosz w pierwszych miesiącach nie będzie wyglądał najlepiej, ale jest szansa, że w ten sposób damy mu drugie życie i znów się rozrośnie. Gałązek ściętych z chorego okazu nie możemy wykorzystać do rozmnażania.
Odcięte liście i gałązki wykorzystaj do rozmnożenia drzewka szczęścia. Fot. CanvaPro
Kształtowanie grubosza – co zrobić z odciętymi gałązkami?
Przycinanie drzewka szczęścia to doskonała okazja do rozmnożenia rośliny. Dlatego pamiętajmy, aby po kształtowaniu nie wyrzucać odciętych gałązek. To właśnie dzięki nim otrzymamy nowe egzemplarze grubosza, które możemy uprawiać samodzielnie lub wręczyć bliskiej osobie w prezencie. Gatunek ten należy do jednego z najłatwiejszych w rozmnażaniu, o czym warto się samemu przekonać. Zabieg najlepiej wykonać wiosną, ponieważ wtedy roślina aktywnie rośnie i szybko się ukorzenia. Na przyspieszenie tego procesu mają wpływ również umiarkowana temperatura i dostęp do naturalnego światła, na które możemy liczyć o tej porze roku.
Do rozmnożenia grubosza wystarczy jego liść lub fragment łodygi. Ta ostatnia jest lepsza dla osób niecierpliwych, ponieważ szybciej uzyskamy sporej wielkości roślinę. Aby otrzymać drzewko szczęścia, czekamy, aż liść lub kawałek łodygi pokryje się kalusem (tkanką zabliźniającą). Może to trwać 1-2 dni. Gdy tylko to nastąpi, sadzonki umieszczamy bezpośrednio w przepuszczalnym podłożu i podlewamy. Pilnujemy, aby ziemia była stale lekko wilgotna, ale nie mokra. Po kilku tygodniach zauważymy nowe przyrosty.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Najpiękniejsze kwiaty doniczkowe. TOP 10 roślin, które nigdy nie przestaną zachwycać
Wystarczy jedna tabletka. Łodygi zamiokulkasa wystrzelą, a z nimi mnóstwo nowych liści
Gdzie postawić grubosza, aby przyciągnąć szczęście i pieniądze do domu?