Prawo i finanse

Ceny drewna opałowego i konstrukcyjnego 2022. Dlaczego jest tak drogo?

Aktualne ceny drewna opałowego i konstrukcyjnego przyprawiają o gęsią skórkę. Właściciele nieruchomości oraz inwestorzy muszą sięgać głębiej do kieszeni, często płacąc za cenny surowiec dwa razy więcej niż rok temu. Sprawdzamy ceny drewna i odpowiadamy, dlaczego jest tak drogo.

Ceny drewna opałowego i konstrukcyjnego 2022. Dlaczego jest tak drogo?
Ceny drewna poszły w górę na całym świecie, a jego wysokie zapotrzebowanie zgłaszają USA, Niemcy czy Chiny. Fot.123RF.com

Z tego artykułu dowiesz się: 

Dlaczego ceny drewna poszły w górę?

Chcąc zrozumieć wysokie ceny drewna należy uwzględnić kilka czynników. Po pierwsze, po przestoju spowodowanym pandemią nastąpiło ogromne zapotrzebowanie na surowiec. Co warte podkreślenia, niespotykany dotąd popyt ma miejsce nie tylko w Polsce. Ceny drewna poszły w górę na całym świecie, a jego wysokie zapotrzebowanie zgłaszają USA, Niemcy czy Chiny.

Tu dochodzimy do kolejnego źródła wysokich cen surowca. Według ekspertów przyczynia się do tego polityka sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe. Jednostka zmniejszyła do 70 procent pulę drewna, którą mogą kupić stali odbiorcy na portalu Leśno – Drzewnym. Pozostałe 30 sprzedawane jest w ramach aukcji i wygrywa ten, kto zapłaci więcej. Przez to polscy przedsiębiorcy przebijani są przez zagranicznych inwestorów, którzy windują i tak wysokie ceny drewna.

Zobacz także:  Drewno na elewacji – jak o nie zadbać?

Oczywiście należy wziąć również pod uwagę sytuację polityczną za naszą wschodnią granicą. Wojna w Ukrainie przetasowała sytuację na światowym rynku drewna. Jego największy producent, czyli Rosja, ograniczyła eksport drewna surowego.

Nie pomagają również sankcje nałożone na agresora oraz Białoruś, co w efekcie prowadzi do braków na światowym rynku. Eksport ze wschodu został praktycznie zablokowany. Lasy Państwowe obniżając aż o 10 procent pulę dostępnego drewna dla przeciętnego Kowalskiego sprawiły, że również w Polsce brakuje drewna, a jego ceny biją rekordy.

Kiedy ceny drewna spadną? Co wpływa na jego wysokość

Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której w ciągu najbliższych tygodni ceny drewna spadają. Takie głosy słychać z Ministerstwa Klimatu i Środowiska, którego przedstawiciele nie ukrywają, że czasy taniego drewna za 200 zł za m³ skończyły się bezpowrotnie. Co ma wpływ na cenę drewna? Oprócz tego, że zablokowano import miliona metrów sześciennych drewna do produkcji ze wschodu, ministerstwo obwinia przedsiębiorców. Ci mają przekraczać ofertowe stawki Lasów Państwowych o kilkaset złotych.

Co wpływa na cenę drewna jeszcze? Oczywiście to, gdzie kupujemy surowiec. Drewno najtaniej kupimy w tartaku lub w leśnictwie, gdy potrzebujemy materiału na opał. Na cenę drewna wpływa również gatunek. Jesion, dębina i modrzew kosztują najwięcej, a najtańsze drewno to tradycyjnie sosna.

Zobacz także: Czy piec na ekogroszek można przerobić na pellet i czy to się opłaci?

Wpływ na cenę drewna ma również jego kaloryczność. Ta rośnie, gdy spada wilgotność drzewa. Dlatego warto na drewno opałowe wybierać świeżo ścięte, które jest tańsze od sezonowego. Cena drewna zależy również od pory roku, a świeże drewno najlepiej kupować zimą i samemu sezonować, aż do kolejnego sezonu grzewczego.

Aktualne ceny drewna opałowego. Ile trzeba zapłacić?

Drewno można kupić bezpośrednio w kancelarii leśniczego lub w biurze nadleśnictwa. Tu znajdziemy aktualne ceny drewna opałowego. To, w zależności od gatunku, podrożało nawet ponad dwukrotnie z 300 do nawet 700 zł za metr sześcienny w ciągu roku.

Aktualna cena drewna opałowego to składowa gatunku, sortymentu i klasy, na którą wpływa wielkość i jakość elementów. Aktualne ceny drewna opałowego znajdziemy w konkretnych nadleśnictwach. W województwie Wielkopolskim w Nadleśnictwie Złotów za drewno trzeba zapłacić:

  • sosna, modrzew, świerk i jodła - od 366,54 do 959,40 zł brutto
  • dąb - od 575,64 do 3868,35 zł brutto
  • jesion - od 519,06 do 2237,37 zł brutto
  • buk - od 405,90 do 1381,29 zł brutto
  • olcha, klon, jawor, lipa, akacja - od 313,65 do 821,64 zł brutto
  • brzoza - od 339,48 do 852,39 zł brutto
  • topola, osika - od 312,42 do 645,75 zł brutto

Im mniejsze kawałki, tym mniej trzeba zapłacić. Warto również pamiętać, że metr przestrzenny to nie to samo, co metr sześcienny. Kupując metr sześcienny opału, będziemy go mieli prawie dwa razy tyle, co przy zakupie metra przestrzennego.

Najbardziej kaloryczne drzewo, które daje najwięcej ciepła to buk. Najmniej kaloryczne drzewo, blisko 18 razy mniej kaloryczne od buka, to topola.

Przeczytaj również: Ceny węgla i gazu mogą jeszcze wzrosnąć

Ceny drewna na więźbę dachową. Ile kosztują krokwie?

Najczęściej więźby dachowe wykonuje się z drewna sosnowego lub świerkowego, a do jej budowy najlepiej wykorzystać dobre jakościowo drewno klasy C24, wysuszone do wilgotności 18 proc. Najpopularniejszym drewnem budowlanym jest tarcica iglasta, za którą jeszcze w ubiegłym roku trzeba było zapłacić od 700 do 850 zł/m³. Dziś to marzenie inwestorów, którzy za m³ wilgotnych desek muszą dziś zapłacić od 1100 do 1350 zł.

Cena drewna na więźbę dachową waha się dziś w zależności od regionu od około 1970-2100 zł/m³. To cena za materiał surowe drewno sosnowe. W jednym ze śląskich tartaków cena drewna na więźbę dachową prezentuje się następująco:

  • krawędziaki 8x8 i 10x10 - 2091,00 zł/m³
  • łaty 6x4 - 2275,50 zł/m³
  • listwy 5x2.5 - 2275,50 zł/m³
  • tarcica 25 mm -1107,00 zł/m³
  • tarcica 25 mm sosna sucha - 2337,00 zł zł/m³
  • tarcica 25 mm sosna bezsęczna - 1845,00 zł zł/m³
  • deska czołowa 16x2.3 cm - 14,00 zł za metr bieżący

Ile kosztują krokwie? Najczęstszym wyborem jest sosna lub świerk. Za kantówkę świerkową o wymiarach 4,5 x 12 x 500 cm trzeba zapłacić powyżej 75 zł. Nieco grubsza, o wymiarach 6,5 x 15 x 400 cm, kosztuje 220 zł.

Za legar świerkowy o długości 6 metrów i wymiarach 4,5x7 cm trzeba zapłacić 75 zł. Znacznie droższe jest drewno sosnowe. Za belkę o wymiarach 10x10 o długości 6,5 m trzeba zapłacić około 360 zł.

Chrust odpowiedzią na wysokie ceny drewna

Odpowiedzią na wysokie ceny drewna jest możliwość zbierania gałęzi na opał w lasach. Żartobliwie nazywany program „chrust plus” wzbudził tak ogromne zainteresowanie, że nadleśnictwa były zmuszone wprowadzić limity. Aby uzyskać pozwolenie na zbieranie chrustu, należy zgłosić się do najbliższego leśnika w okolicy. Może być to leśniczy lub podleśniczy. Wystarczy nawet telefon do nadleśnictwa.

Zobacz także: Boom na pompy ciepła w Polsce. Ile można zaoszczędzić na montażu?

Przyjemność spacerowania po lesie i zbierania gałęzi nie jest darmowa. Za chrust trzeba zapłacić od 50 do 80 zł za metr przestrzenny. W ofercie nadleśnictw znajduje się także możliwość kupna grubszych kawałków o średnicy 5 cm i długości do lub powyżej 1,5 metra. Za taki surowiec trzeba zapłacić od 100 do 300 zł.

chrust Aby uzyskać pozwolenie na zbieranie chrustu, należy zgłosić się do najbliższego leśnika w okolicy. Fot.123RF.com

Zobacz także:

Narzędzia do cięcia drzew i krzewów. Jakie wybrać i jak o nie dbać?

Przygotuj swój dom na lato! Kreatywne dekoracje, które odmienią Twoje wnętrze

Ćma bukszpanowa: Jak ją zwalczyć za pomocą sody oczyszczonej?

Reklama

Przeczytaj również

REKLAMA
REKLAMA

Polecane artykuły

Ostatnio spodobało się

Informacja

Nie możesz dodać komentarza do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyślij mailem

Informacja

Zgłoś nadużycie

Informacja

To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.
REKLAMA

Wyłącz to powiadomienie

Nie będziesz już więcej otrzymywać powiadomień do tego zdarzenia.
Państwa przeglądarka jest nieaktualna. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo, wygodę i komfort użytkowania w tej witrynie, proszę zaktualizować swoją przeglądarkę.
Polub nas, aby otrzymywać niezliczone pomysły wprost na swoją tablicę!

Edycja zdjęcia

Obróć

Informacja

Zaloguj się

Newsletter

Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać najciekawsze artykuły oraz inspiracje z serwisu Deccoria.pl

Powiadomienia

Informacja

Nie możesz wykonać tej akcji. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.