Spis treści:
- Dlaczego pelargonie trzeba zimować?
- Bezobsługowe zimowanie pelargonii krok po kroku
- Kiedy wybudzać pelargonie?
Dlaczego pelargonie trzeba zimować?
Pelargonie można trzymać na zewnątrz aż do pierwszych przymrozków i nic im się nie stanie. Do końca października mogą więc one znajdować się jeszcze na balkonie czy tarasie. Temperatury poniżej 5 st. Celsjusza mogą trwale uszkodzić roślinę.
Jeśli nie będziemy zimować pelargonii, to roślina przemarznie. W efekcie zostaną uszkodzone wierzchołki wzrostu, a tym samym nie będzie szansy na jej dalszy rozwój. Kwiaty uschną i będą wyglądać na obumarłe.
Zimowanie pelargonii pozwoli na zachowanie kwiatów i ponowne posadzenie ich na wiosnę. Dodatkową zaletą zabiegu jest oszczędność pieniędzy, gdyż zamiast kupowania nowych roślin, będziemy się cieszyć tymi zeszłorocznymi.
Przeczytaj również: Te rośliny nie przetrwają zimy na zewnątrz, ale można je uratować. Na czym polega sadzonkowanie?
Bezobsługowe zimowanie pelargonii krok po kroku
Zimowanie pelargonii wymaga zapewnienia roślinom odpowiednich warunków do przeżycia. Będzie to między innymi wystarczające nasłonecznienie, temperatura oraz regularne podlewanie. Istnieje jednak o wiele prostszy sposób, dzięki któremu sadzonki odłożymy i zapomnimy o nich na cały sezon zimowy. Wyjaśniamy, jak przeprowadzić bezobsługowe zimowanie pelargonii krok po kroku.
- Krok 1
W pierwszej kolejności dokonujemy selekcji pelargonii. Do zimowania nie będą nadawać się wszystkie rośliny. Wybieramy więc te o zdrowym wyglądzie. Nie powinny mieć żadnych oznak żerowania pasożytów lub chorób.
Pędy pelargonii powinny być grube mniej więcej tak, jak ołówek. Będą mieć one zgromadzone większe ilości wody. Dzięki temu nie będą wymagały podlewania, a przy tym nie uschną.
- Krok 2
Wybrane do zimowania pelargonie należy przyciąć. Robimy to na poziomie około 10 cm, licząc od poziomu powierzchni, w której wsadzone są rośliny. Pędy oczyszczamy ze wszystkich suchych elementów i pozostałych liści.
- Krok 3
Pelargonie wyciągamy z donicy, pojemnika czy rabaty. Staramy się przy tym nie uszkodzić bryły korzeniowej, którą następnie dokładnie oczyszczamy z ziemi.
- Krok 4
Takie pelargonie są przygotowane do zimowania bezobsługowego. Umieszczamy je w czystym i suchym pojemniku. Ten należy przenieść do miejsca, w którym panuje temperatura od 13 do 15 st. Celsjusza. Rośliny nie powinny mieć też dostępu do światła. Najlepszym miejscem do przetrzymywania będzie więc piwnica. Aż do wybudzania ich nie podlewamy.
Zimowanie pelargonii wymaga umieszczenia ich w odpowiednio chłodnym i jasnym pomieszczeniu. Fot.123RF.com
Kiedy wybudzać pelargonie?
Pelargonie należy wybudzać od stycznia do marca. To najlepszy czas na wznowienie wegetacji rośliny, ponieważ od tego czasu będzie się robić coraz cieplej, a dni będą dłuższe. Sadzonki trzeba też przygotować na nadejście wiosny.
Bezobsługowo zimowane pelargonie między styczniem a marcem wsadzamy do świeżej ziemi. Przenosimy ja do miejsca dobrze oświetlonego i cieplejszego. Dobrze jest wybrać słoneczny parapet. Podłoże obficie podlewamy wodą. Z czasem zaczniemy zauważać, że pelargonie wypuszcza młode pędy.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Zimowanie pelargonii i begonii. Jak najlepiej to zrobić, by przetrwały do wiosny?
Jak jesienią rozmnażać pelargonie? Pobieranie sadzonek
Pelargonie kwitną do przymrozków. Mam na to dwa super patenty, sprawdzają się od lat