Spis treści:
- Zapylanie pomidorów - dlaczego jest ważne?
- Jak pomóc w zapylaniu pomidorów?
- Co zrobić, żeby owoce pomidora się zawiązały?
Zapylanie pomidorów - dlaczego jest ważne?
Pomidory uprawiane w naszym klimacie są roślinami wymagającymi dużej uwagi. W naturalnych warunkach występują w strefach o wiele cieplejszych i bardziej słonecznych, dlatego u nas wymagają pewnego wsparcia. Aby spełnić ich ciepłolubne wymagania, sadzimy je często w szklarniach i w tunelach. To idealne warunki do wzrostu, ale mają jedną wadę: utrudniają zapylanie roślin. Dlaczego zapylanie pomidorów jest ważne? Bez niego rośliny nie zawiążą owoców, choćby były najzdrowsze i miały liczne kwiatostany. Zapylenie jest warunkiem koniecznym do tego, by roślina zaczęła inwestować w wytwarzanie owoców i nasion. Jeśli do niego nie dojdzie, kwiaty szybko opadną, a krzak zacznie przeznaczać energię na ponowne kwitnienie. Jest to uzasadnione z biologicznego punktu widzenia, bo celem rośliny jest rozmnażanie, czyli wytworzenie nasion, które znajdują się w owocach. Pomidory są samopylne, ich kwiaty zapylane są pyłkiem z tej samej rośliny. Aby jednak do tego doszło, potrzebny jest wiatr, ruch lub owady zapylające. Trudno o te czynniki w sterylnych szklarniowych warunkach.
Pomidory są samopylne, lecz mimo tej obiecującej nazwy, w zapylaniu trzeba im pomóc. Fot.thamkc/123RF.com
Jak pomóc w zapylaniu pomidorów?
Kwiaty pomidorów nie mają nektarników, ponieważ są obupłciowe. Nie stanowią więc atrakcji dla owadów miododajnych, takich jak pszczoły. W warunkach produkcyjnych w uprawach szklarniowych do ich zapylania już od lat 90-tych używa się trzmieli. W amatorskich, niewielkich hodowlach lepiej jednak sięgać po inne metody. Jak pomóc w zapylaniu pomidorów?
- Potrząśnij delikatnie całym kwiatostanem, kiedy widzisz, że kwiaty wytworzyły już pyłek. Pyłek opadając na sąsiednie kwiaty, skutecznie je zapyli. Niektórzy używają do tego pędzelków z naturalnym włosiem, którym przenoszą pyłek z kwiatka na kwiat.
- Często wietrz swoją szklarnię lub tunel. Nie tylko pozwoli to na ruch powietrza, sprzyjający samozapylaniu, ale również obniży temperaturę. Pomidory nie zrzucą pyłku w temperaturze powyżej 28 stopni Celsjusza. Zbyt duża wilgoć skleja pyłek, który się nie osypie. Tu również rozwiązaniem jest wietrzenie tunelu i szklarni, przy okazji dopuszczając do wnętrza owady zapylające.
Te dwa proste sposoby pomogą kwiatom pomidorów w zapylaniu, co poskutkuje skutecznym zawiązaniem się owoców.
Zapylanie pomidorów możliwe jest na kilka sposobów. Fot.thamkc/123RF.com
Co zrobić, żeby owoce pomidora się zawiązały?
Pomidory w naszym klimacie trzeba wspomagać odpowiednim nawożeniem. To żarłoczne rośliny, potrzebujące do życia wielu składników odżywczych. Zaniechanie dostarczania roślinom azotu, fosforu czy potasu może skutkować obniżonymi plonami. Choć w uprawach amatorskich zależy nam, żeby na krzaczkach jak najszybciej pojawiły się owoce w miejsce kwiatów, warto przedłużyć okres kwitnienia. Dłużej kwitnące pomidory to większa szansa na zawiązanie się owoców. W ten sposób roślina może poczekać z samozapyleniem na lepsze warunki pogodowe: wyższą lub niższą temperaturę, mniejszą wilgotność powietrza. Aby przedłużyć kwitnienie pomidorów, warto sięgnąć po nawozy potasowe i fosforowe, które decydują o jakości i długości życia kwiatostanów. To zwiększy szanse rośliny na wytworzenie owoców.
Innym sposobem na to, żeby owoce pomidora się zawiązały jest oprysk borem, który sprzyja powstawaniu jajników i zapobiega ich zrzucaniu. Przy okazji taki zabieg wzmocni korzenie i łodygi rośliny, oraz uodporni ją na działanie chorób i szkodników. Wymieszaj 7,5 ml wody borowej z litrem wody, a następnie spryskaj otwarte kwiaty, co przy okazji pomoże w ich zapyleniu. Powtarzaj zabieg co dwa tygodnie, aż zobaczysz, że owoce na krzaczkach pomidorów już się zawiązały.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Pomidory będą duże, soczyste i zdrowe. Jak przygotować oprysk z aspiryny na pomidory?
Domowe opryski na mączniaka prawdziwego na pomidorach. Tanie i skuteczne przepisy
Sadzenie pomidorów na leżąco. Korzenie będą rozbudowane, a roślina silniejsza