Porady ogrodnicze

Jak użyźnić glebę? Kwiaty i warzywa będą rosły jak na drożdżach

Użyźnianie gleby to jeden z podstawowych i najważniejszych obowiązków każdego hodowcy roślin — od amatorów zieleni w doniczkach po rolników uprawiających wielkie areały. Dlaczego żyzna ziemia ma tak ogromne znaczenie przy uprawie roślin? Jak sprawdzić i poprawić żyzność podłoża w ogrodzie i nie tylko? Sprawdź w tym artykule.

Jak użyźnić glebę? Kwiaty i warzywa będą rosły jak na drożdżach
Użyźnianie gleby to jeden z najważniejszych zabiegów w uprawie wszystkich roślin. Fot.123RF.com

Spis treści:

Po co użyźniać glebę?

Użyźnianie gleby w ogrodzie to najprostszy i najskuteczniejszy sposób na dostarczenie roślinom niezbędnych do wzrostu składników odżywczych i zapewnienie idealnych warunków do rozwoju systemów korzeniowych.

Żyzna ziemia bezpośrednio przekłada się na plony, wielkość i jakość owoców i warzyw, a także szybszy rozwój i piękniejsze kwiaty roślin ozdobnych. Niezależnie od tego czy myślimy o  rolnictwie na dużym areale, czy hodowli roślin doniczkowych, użyźnianie ziemi to jeden z podstawowych i najważniejszych etapów pielęgnacji każdej uprawy.

Pierwiastki, które mają wpływ na rozwój to przede wszystkim potas, fosfor i azot. Poza tym powinniśmy też zwrócić uwagę na poziom wapnia, magnezu i cynku, a w przypadku niektórych gatunków także żelaza, boru, miedzi i chloru.

Proces użyźniania oprócz dostarczania do gleby niezbędnych minerałów, zapobiega też erozji gleby. Ma to znaczenie dla dłuższego utrzymywania składników odżywczych w zasięgu korzeni, przeciwdziałając wypłukiwaniu ich przez wodę i przenikaniu w głębsze warstwy ziemi.

Użyźnianie gleby krok po kroku

1. Ustalenie rodzaju gleby. Na sam początek dobrze dowiedzieć się, z jakiego rodzaju ziemią mamy do czynienia. Najlepiej zebrać garść ziemi i podnieść na niewielką wysokość. Jeżeli podłoże jest zbite w grudki, gleba jest zbyt gliniasta, ciężka. Jeżeli ziemia zacznie przelatywać nam przez palce, znaczy to, że jest zbyt piaszczysta. Rodzaj ziemi jest istotny z kilku powodów, najważniejszym jest gospodarka wodna. Przy glebie piaszczystej, woda szybko ucieka w głębsze warstwy. Za ciężka będzie ją zatrzymywać, co prędzej czy później doprowadzi do podgniwania korzeni.

2. Zbadanie odczynu pH. Bardzo dużo powie nam pomiar kwasowości gleby, który możemy sprawdzić miernikiem pH, możliwym do kupienia za kilkadziesiąt złotych. Znając odczyn gleby, w której chcemy umieścić daną roślinę, możemy dostosować podłoże do jej wymagań jeszcze przed zasadzeniem. Na podstawie pH można też wnioskować jakich substancji brakuje w glebie, albo które będą z niej trudne do przyswojenia (np. fosfor i potas przy silnym odczynie kwasowym).

3. Badanie w laboratorium. Najbardziej szczegółowe informacje o kluczowych parametrach gleby dają testy laboratoryjne. W zależności od dokładności analizy próbki ziemi badanie w laboratorium może kosztować od 100 do kilkuset złotych. Firmy świadczące takie usługi zwykle nie ograniczają się do suchych wyników pomiarów, ale dostarczają też kompleksowy poradnik użyźniania i nawożenia, skrojony idealnie dla potrzeb badanego podłoża.

użyźnianie gleby Zanim użyźnić glebę, musisz sprawdzić jej rodzaj. Fot.123RF.com

4. Zmiana struktury ziemi. Jeżeli rodzaj gleby na działce jest według nas nieodpowiedni, przed właściwym użyźnianiem musimy poprawić jakość i strukturę gruntu. W przypadku gleby piaszczystej musimy zwiększyć kompostem lub obornikiem ilość próchnicy. Lepsze wiązanie zapewni odkwaszony torf lub mielona glina. Jeżeli mamy odwrotny problem, a nasza ziemia jest zbyt gliniasta, najlepiej sprawdzi się tu drobny żwir lub piasek, które rozrzedzą jej strukturę. 

5. Użyźnianie gleby. Zapewnienie glebie większej ilości składników odżywczych to najprostsza droga do udanych zbiorów z grządek i pięknych kwiatów w ogrodzie. Żeby wzbogacić ziemię o dobroczynne dla roślin mikroelementy, nie musimy wcale sięgać po sztuczne preparaty na półkach sklepów ogrodniczych. Jeśli chodzi o nawożenie i użyźnianie — naturalne sposoby są tutaj bardzo skuteczne.

Czym najlepiej użyźniać glebę? Naturalne sposoby

Ekologiczne metody nawożenia to nie tylko uprawa w zgodzie z naturą, ale często też w zgodzie z własnym portfelem. Takie nawozy są zwykle po prostu tańsze, przy czym wcale nie mniej skuteczne. Naturalne sposoby użyźniania gleby to:

  • obornik — najczęściej stosowany nawóz stały ze sfermentowanych odchodów zwierząt wymieszanych ze ściółką (np. słomą). Obornik ma ogromną przewagę nad nawozami płynnymi — czas mineralizacji, czyli uwalniania się do ziemi składników odżywczych w przypadku obornika wynosi nawet 4 lata. To okres znacznie dłuższy niż w przypadku wielu innych użyźniaczy. Obornik to właściwie kompletny zestaw wszystkich niezbędnych substancji odżywczych dla większości roślin;

  • kompost — kompost to także nawóz stały,  który powstaje z odpadów roślinnych i zwierzęcych. Za rozkład materii organicznej w kompoście odpowiadają procesy tlenowe i mikroorganizmy. Kompost jest bardzo bogatym źródłem minerałów, jednak ze względu na relatywnie niewielkie ilości na rynku jest używany przede wszystkim w przydomowych ogrodach. Rzadko wykorzystuje się kompost w rolnictwie przemysłowym;

  • biohumus — nawóz, który zwykle powstaje z obornika lub kompostu, opisanych powyżej. Biohumus to materia organiczna, która oprócz standardowej fermentacji została przetrawiona przez gatunek dżdżownicy kalifornijskiej. Ten dodatkowy etap jeszcze bardziej wzbogaca skład nawozu o mikroorganizmy, które namnażają się w układach pokarmowych wykorzystywanych dżdżownic. Ten zabieg czyni z biohumusu nawóz żywy, którego "mieszkańcy" wspomagają wzrost roślin, tworząc próchnicę i chroniąc przed szkodnikami. Pamiętajmy, żeby wybierać tylko czysty biohumus, mieszanki z jego dodatkiem są zwykle niezbyt skuteczne;

  • poplon — metoda przeznaczona przede wszystkim na pola uprawne i do ogródków warzywnych. Poplon, czy międzyplon to zabieg polegający na posadzeniu szybko rosnących roślin zaraz po żniwach lub zbiorach plonów. Najlepiej do tego celu nadają się facelia, gorczyca lub łubin żółty. Krótki okres wegetacji w granicach 80 dni pozwala roślinom rozwinąć się jeszcze przed jesienią. Po przekwitnięciu i uschnięciu poplon zostaje na polu, gdzie podczas rozkładu, tworzy dodatkową warstwę próchnicy w glebie;

  • gnojówka — nawóz podobny do obornika, który powstaje z odchodów podczas hodowli na niskiej ściółce. Gnojówka to przede wszystkim źródło azotu i potasu. Wykorzystując do użyźniania gnojówkę, musimy dodatkowo wzbogacić ziemię w fosfor, którego nie znajdziemy zbyt wiele w samym nawozie odzwierzęcym.

Do naturalnych sposobów nawożenia zaliczymy też wykorzystanie pomiotu ptasiego, ścinek drewnianych czy gnojowicy.

Przeczytaj również: Czy mączka bazaltowa jest szkodliwa? Ten nawóz jest bardzo niedoceniany

Czym najlepiej użyźniać glebę? Wykorzystanie nawozów mineralnych

Inne sposoby wzbogacania składu gleby, wykorzystujące chemię laboratoryjną, to tzw. nawozy mineralne, częściej określane jako sztuczne. Nawozy mineralne dzielą się jedno- i wieloskładnikowe, w zależności od ilości mikroelementów, które mają w składzie.

Warto pamiętać, że chociaż nawozy sztuczne powstają w procesach przemysłowych, to nie produkują one zagadkowych, niezbadanych substancji, ale stosują bardziej wydajne niż naturalne metody, żeby uzyskiwać duże ilości podstawowych i powszechnie występujących w przyrodzie związków chemicznych. Najbardziej "nienaturalne" jest w tych nawozach stężenie poszczególnych substancji.

Najczęściej mineralne użyźniacze nazywa się zgodnie z nazwą składnika, którego dostarcza ziemi dany preparat. Przykłady nawozów sztucznych to:

  • nawozy azotowe — mocznik, azotan amonu (saletrzak), siarczan amonu;
  • nawozy fosforowe — superfosfat, fosforan amonu, fosforan mocznika;
  • nawozy potasowe — siarczan potasu, sól potasowa;
  • nawozy magnezowe — siarczan magnezu, wapno granulowane z magnezem.

Można też dzielić nawozy sztuczne ze względu na wpływ na pH gleby:

  • nawozy zakwaszające — np. siarczan amonu;
  • nawozy odkwaszające — np. saletra wapniowa.

Korzystanie z nawozów sztucznych wcale nie musi być złe z zasady. Nie każdy proces produkcyjny szkodzi środowisku naturalnemu. Nawóz to również nie oprysk i nie należy podchodzić do niego z tak dużą rezerwą jak do środków biobójczych. Często najlepsze efekty daje połączenie kilku metod użyźniania, które podniosą ogólne walory gleby.

Musimy jednak pamiętać o tym, że sztuczne preparaty mają zwykle znacznie wyższe stężenie danych substancji — to tu może pojawić się największy problem. Nawóz można bowiem przedawkować, dlatego ważne jest dokładne sprawdzanie i stosowanie się do instrukcji na opakowaniu.

Przeczytaj również: Czym nawozić rododendrony? Najlepsze sposoby, by krzaki były gęste i pięknie kwitły

"Na zdrowie": Ziemniaki to bogactwo składników odżywczych. A kalorie? na INTERIA.TV.

Przeczytaj również

REKLAMA
REKLAMA

Polecane artykuły

Ostatnio spodobało się

Informacja

Nie możesz dodać komentarza do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyślij mailem

Informacja

Zgłoś nadużycie

Informacja

To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.
REKLAMA

Wyłącz to powiadomienie

Nie będziesz już więcej otrzymywać powiadomień do tego zdarzenia.
Państwa przeglądarka jest nieaktualna. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo, wygodę i komfort użytkowania w tej witrynie, proszę zaktualizować swoją przeglądarkę.
Polub nas, aby otrzymywać niezliczone pomysły wprost na swoją tablicę!

Edycja zdjęcia

Obróć

Informacja

Zaloguj się

Newsletter

Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać najciekawsze artykuły oraz inspiracje z serwisu Deccoria.pl

Powiadomienia

Informacja

Nie możesz wykonać tej akcji. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.