Spis treści:
Gleba po zarazie ziemniaczanej
Zaraza ziemniaczana jest chorobą grzybową, której skutki dobrze znają ogrodnicy uprawiający pomidory. Charakterystyczne ciemne plamy pojawiają się na pędach, liściach i owocach, w kilka dni doprowadzając do obumarcia krzaków. Porażone chorobą pomidory nie nadają się do spożycia. Powodowane przez nią straty są znaczne, dlatego wiele osób, które doświadczyło zarazy, zastanawia się, w jaki sposób zapobiec jej wystąpieniu w przyszłości.
Jedną z najważniejszych rzeczy, jaką musimy zrobić po zarazie ziemniaczanej, jest oczyszczenie gleby. Musimy mieć świadomość, że patogen wywołujący tę niebezpieczną chorobę jest w stanie przetrwać w ziemi naprawdę długo. Niestraszne są mu mrozy, dlatego po zimie może zaatakować kolejne uprawy – nie tylko pomidory, ale również inne rośliny psiankowate, przede wszystkim ziemniaki. Stanie się tak, jeśli nie odkazimy zagonu po zarazie pod koniec sezonu.
Jak oczyścić glebę po zarazie ziemniaczanej?
- Usuwamy resztki chorych roślin i chwasty wraz z korzeniami.
- Głęboko przekopujemy glebę.
- Stosujemy naturalne lub chemiczne środki do odkażania gleby. Świetnie sprawdzi się np. gnojówka ze skrzypu.
- Wysiewamy roślinę o właściwościach fitosanitarnych (hamujących rozwój patogenów) jako zielony nawóz, np. gorczycę białą, rzepik lub grykę.
- Kosimy zielony nawóz, gdy rośliny wzejdą i zostawiamy na zagonie. Przekopujemy wiosną. W kolejnym roku nie możemy zapomnieć o płodozmianie.
Glebę po zarazie ziemniaczanej trzeba oczyścić i odkazić. Fot. goshashka/123RF.com
Przeczytaj również: Niezrównany domowy nawóz do czosnku zimowego. Wykorzystaj podczas sadzenia
Pomidory po zarazie ziemniaczanej
Równie ważne co odkażenie gleby jest odpowiednie postępowanie z krzakami pomidorów po zarazie ziemniaczanej. Wszystkie resztki roślin, zarówno ich nadziemne, jak i podziemne części, powinniśmy usunąć z ogrodu. Niektórzy decydują się na kompostowanie chorych pomidorów, choć trzeba pamiętać, że musi ono trwać co najmniej dwa lata. Najlepiej, aby było to kompostowanie na gorąco. Najbezpieczniej jednak jest pozbyć się zainfekowanych roślin. Jak można to zrobić?
- Pod koniec sezonu wykopujemy chore pomidory wraz z korzeniami. Nie zostawiamy w ogrodzie nawet tych krzaków, które wyglądają na zdrowe.
- Wygrabiamy resztki roślin – opadłe liście i owoce, kawałki pędów.
- Wszystko zbieramy i wkładamy do grubych worków plastikowych.
- Krzaki i resztki utylizujemy, oddając je do punktu zbierającego odpady roślinne lub wrzucamy do kontenera na bioodpady. Możemy też przekazać je do lokalnego PSZOK-u.
W świetle obowiązujących przepisów zainfekowanych krzaków pomidorów, podobnie jak innych resztek ogrodowych, nie wolno nam spalić w ogrodzie. Pamiętajmy, aby zdezynfekować też wszystkie narzędzia, których używaliśmy podczas sprzątania po zarazie ziemniaczanej.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Jakie kwiaty trzeba wykopać w drugiej połowie września? Te gatunki nie mogą dłużej czekać
Genialny sposób na mrówki i chwasty na kostce brukowej. Równomiernie posyp całą powierzchnię
Koniec uprawy pomidorów w gruncie. Co posadzić w ich miejsce, co z niedojrzałymi pomidorami?