Spis treści:
Oliwnik – australijski krzew
Cała rodzina krzewów oraz drzew oliwnikowatych jest mocno zróżnicowana. Można doliczyć się w niej aż 90 gatunków o rozmaitym wyglądzie, funkcjach i potrzebach. W naszych ogrodach coraz większym uznaniem cieszy się kilka odmian o wysokich walorach dekoracyjnych i, jak się okazuje, wyjątkowo wartościowych owocach. Naturalnym środowiskiem występowania oliwników są tereny południowo-wschodniej Europy, wschodniej Azji, niektóre regiony Chin, Japonii, Półwyspu Koreańskiego, a także Australii.
Największą zaletą tych egzotycznych roślin przypominających drzewa oliwne jest fakt, jak niewiele potrzebują, by rosnąć, kwitnąć i wydawać oryginalne, słodkawe owoce. Poradzą sobie tam, gdzie niska jakość i zasobność gleby nie pozwala rosnąć wielu bardziej wrażliwym gatunkom. Oliwniki poradzą sobie w miejscach o wysokim zasoleniu podłoża, zniosą warunki miejskie o wysokim zanieczyszczeniu powietrza. W ich rozłożystej koronie w okresie kwitnienia słychać nieustanne bzyczenie, ponieważ ich niepozornie wyglądające, ale wyjątkowo miododajne kwiaty to najprawdziwszy raj dla owadów.
Miododajny oliwnik w porze kwitnienia przyciąga masę owadów. Fot. HtvTube/CanvaPro
Oliwnik, australijski krzew, który często pokrojem i siłą wzrostu przypomina raczej wielopienne drzewo, ma jeszcze jedną, bardzo istotną zaletę. Posadzony w ogrodzie pomoże w poprawie parametrów słabego podłoża, jego użyźnieniu i wzbogaceniu w azot. Gdybyśmy tak mieli porównać tę roślinę do jakiegoś dobrze znanego nam rodzimego gatunku, oceniając wygląd liści, rozłożystą koronę i charakterystyczny pokrój, doskonałym punktem odniesienia byłaby wierzba.
Choć zwykle ten srebrzystozielony krzew prowadzony jest bardziej swobodnie, wypełniając wolną przestrzeń w ogrodzie tam, gdzie nieustannie pada słońce, pięknie zaprezentuje się również w zaplanowanej co do centymetra, artystycznej formie. Wybierając odpowiednią odmianę można stworzyć z niego równo cięty kwitnąco-owocujący żywopłot, soliter o wężowych pniach, wijących się tuż przy powierzchni trawnika lub niewielkie, ale bujne bonsai.
Przeczytaj również: Mało znane krzewy owocowe do ogrodu. Dają smaczne plony i nie wymagają dużo pracy
Odmiany oliwnika
Oliwniki różnią się między poszczególnymi odmianami wyraźnie, jedne przyjmują pokrój drzewiasty, inne krzaczasty, jeszcze inne płożą się, jeśli tylko im na to pozwolisz, tworząc srebrzyste zarośla z rozłożystej korony. Jedna cecha łączy jednak wszystkie nadające się do uprawy w naszym klimacie odmiany oliwnika – do wzrostu bezsprzecznie potrzebują one słońca.
Owoce oliwnika są czerwone, żółte, żółtobrązowe - w smaku słodkie i mączne lub słodko-kwaśne. Wszystko zależy od odmiany. Fot. nzfhatipoglu/CanvaPro
Po czym rozpoznać poszczególne okazy oliwników? Poniżej prezentujemy podstawowe różnice.
- Oliwnik srebrzysty
Odmiana ta dorasta zwykle do 2 metrów i gdy go umiejętnie poprowadzisz, utrzyma estetyczny, krzaczasty pokrój. Oliwnik ten jest bezpieczny, bo nie wykształca cierni ochronnych, o które mógłbyś się pokłuć.
Kwitnie w czerwcu, rozwijając pośród eliptycznych, srebrzystych liści żółte, pachnące kwiaty, co daje ciekawy kontrast. Ma niskie wymagania wodnoglebowe, jest bardzo wytrzymały i dość ekspansywny. Jeśli w twoim ogrodzie dominują słabej jakości gleby, wyjałowione i wymagające rekultywacji, koniecznie posadź oliwnika tej właśnie odmiany.
- Oliwnik wąskolistny
Rośliny tej odmiany mają luźną koronę, zwykle rozwijającą się na solidnym, pochylonym pniu. Rosną dość duże, a ich cienkie, przewieszające się pędy pokryte są sporymi cierniami. Liście młodego oliwnika są wręcz białawe, dopiero z czasem zmieniają swoje wybarwienie na zamglony odcień szarej zieleni.
Ta odmiana wypuszcza kwiaty już w maju i utrzymuje je do końca czerwca, poznasz ją już z oddali po charakterystycznym, słodkawym, intensywnym zapachu. Jasnobrązowe, dojrzałe owoce oliwnika potrafią zwisać z gałęzi jeszcze na początku zimy. Posadzony na tle ciemnozielonych roślin o gęstym ulistnieniu najpełniej zaprezentuje swoje ciekawe wybarwienie, tym bardziej że liście utrzymuje długo i nie porzuca srebrnej okrywy nawet jesienią.
- Oliwnik baldaszkowy
Nie rośnie wysoki, ale za to efektownie rozkłada brązowożółte pędy. Na liściach można dostrzec charakterystyczne białe kropkowanie. Kwitnie naprawdę bujnie, rozwijając rurkowate pąki i tworząc pełne pęczki kremowobiałych kwiatów. Jego owoce są naprawdę drobne, malinowoczerwone. Dojrzewają we wrześniu i od razu można je zrywać do przetworzenia na rozmaite przysmaki, jednak pełnię smaku i słodyczy osiągają w listopadzie.
Do wzrostu i zdrowego owocowania potrzebuje stałego dostępu światła, ale to jego jedyne wymaganie. Oliwnik tej odmiany rozwinie się tam, gdzie wiele roślin nie byłoby w ogóle w stanie wyrosnąć. Idealny do sadzenia pojedynczo, jak i w grupie.
- Oliwnik wielokwiatowy
Niewielki krzew o rozłożystej koronie. Zakwita w maju, tworząc pary rurkowatych kwiatów o intrygująco słodkim, przyjemnym zapachu. Liście zielone, z góry matowe, od spodu błyszczące i posrebrzone wypełniają pędy po brzegi.
We wrześniu wydaje smakowite owoce, jednak wysoka wrażliwość ten odmiany sprawia, że ma trudności z przetrwaniem mroźnej zimy. Najlepiej uprawiać go w donicy, w miejscu zacisznym, jasnym i osłoniętym, srogą zimą przenosząc nawet do chłodnej oranżerii.
Wśród popularnych krzewów ogrodowych z tej rodziny wielkim uznaniem cieszy się odmiana oliwnika Ebbinga, zimozielona i wyjątkowo atrakcyjna. Pięknie prezentuje się w wersji Limelight, w której liście stanowią dowód na to, jak efektowną wariacją kolorystyczną potrafi być nieregularne połączenie koloru żółtego i intensywnej zieleni. Jej wadą jest stosunkowo wysoka wrażliwość na mrozy, nawet wypielęgnowana i prowadzona w uprawie doniczkowej narażona jest na przemarzanie.
Jeżeli jednak twój ogród znajduje się w regionie, gdzie zimy są naprawdę łagodne, a w razie potrzeby masz możliwość schowania rośliny (dorasta do 1,5 metra, więc nie należy też do ogromnych), wybierz tę bajeczną odmianę i stwórz za jej pomocą dekoracyjne, nieco egzotyczne ogrodowe kompozycje, które ani na chwilę nie stracą uroku.
Oliwnik o drzewiastym pokroju obsypany owocami na przełomie września i października. Fot. undefined/CanvaPro
Jak uprawiać oliwnika?
W zależności od wybranej odmiany, jej wrażliwości na mróz, a w szczególności osiąganego pokroju i tempa wzrostu zdecyduj, czy uprawę oliwnika zaczniesz od wersji doniczkowej, czy od razu przeniesiesz okaz do ogrodu. W jednym i drugim przypadku koniecznie zadbaj o to, by oliwnik trafił w miejsce bardzo słoneczne. To twoja pierwsza przygoda z tą ciekawą rośliną? W takim przypadku zrezygnuj z uprawy oliwnika Ebbinga, to jedna z bardziej wymagających odmian. Na początek świetnie sprawdzi się odmiana wąskolistna, wielokwiatowa i oczywiście srebrzysta.
Nie musisz specjalnie martwić się przygotowaniem podłoża pod uprawę, ponieważ nawet młody okaz podczas adaptacji poradzi sobie w kiepskiej glebie. Jedynym, na co powinieneś uważać i to nie tylko po posadzeniu, ale przez cały okres wegetacyjny oraz podczas zimowania doniczkowej rośliny, jest jej umiejętne podlewanie. O ile suszę oliwnik znosi doskonale, o tyle może nie poradzić sobie z przelaniem.
Ważnym zabiegiem jest przycinanie. Ma ono znaczenie szczególnie wtedy, gdy chcesz nadać roślinie określoną formę. Oliwniki doskonale znoszą przycinanie, zarówno delikatnie formujące, jak i mocno prześwietlające. Co więcej, odmiana Ebbinga dodatkowo wymaga regularnego usuwania wolnych przyrostów, czyli pędów, które w całości pokryte są zielonymi liśćmi, zupełnie niepasującymi do jej egzotycznego wyglądu.
Kiedy sadzić oliwniki? Najlepszy termin to oczywiście wiosna, jednak mrozoodporne rośliny odchowane i dobrze przygotowane w szkółce ogrodniczej powinny przyjąć się również jesienią. Zwróć uwagę na właściwość wiązania wolnego azotu z powietrza – ta cecha sprawia, że oliwniki nie wymagają dodatkowego nawożenia. Między innymi przez tę właściwość posadzenie ich jesienią w zbyt mocno odżywionym podłożu może roślinom zwyczajnie zaszkodzić, ograniczając możliwość zdrewnienia.
Jeśli w twoim ogrodzie podłoże jest żyzne, kopiąc dołek dla oliwnika, podsyp sadzoną roślinę piaskiem lub sporządź sobie wcześniej mieszankę dobrej ziemi z piaskiem, kamieniami i podłożem gorszej klasy, którą dodasz tuż pod bryłę korzeniową.
Owocujący oliwnik to prawdziwa ptasia stołówka. Fot. igaguri_1/CanvaPro
Zastosowanie oliwnika
Zarówno mrozoodporność, średnia lub wysoka, jak i sposób krzewienia się i tempo tworzenia nowych przyrostów warunkują najlepsze zastosowanie oliwnika w ogrodzie. Nie przejmuj się, jeśli twoja roślina nie wypuści nowych, solidnych pędów w pierwszy roku po posadzeniu. To naprawdę gatunek do zadań specjalnych, ale warto dać mu czas na adaptację. Ogrodnicy wskazują, że roślina, która zadomowiła się na przygotowanym dla niej stanowisku będzie tworzyć spore przyrosty – nawet do 50 cm rocznie, jeśli tylko jej na to pozwolisz.
Warto dobrze przemyśleć towarzystwo dla oliwnika. Doskonale odnajdzie się on w rozmaitych, wielogatunkowych kompozycjach, ale warto uwzględnić w planowaniu ogrodu jego zdolność “samonawożenia”. Wiązanie wolnego azotu z powietrza to cecha, którą możesz wykorzystać, dosadzając obok te rośliny, którym zwykle brakuje tego właśnie składnika.
Pamiętaj, by pierwsza zima oliwnika w twoim ogrodzie była okresem przygotowawczym i to niezależnie od tego, czy trafił do sporawej donicy, czy prosto na ekspozycyjną rabatę. Dlatego przygotuj mu do okrycia specjalną, zimową agrowłókninę, która pozwoli bezpiecznie przetrwać zimę i zapewni komfortowe warunki nowo posadzonej roślinie. W kolejnych latach możesz już spokojnie zrezygnować z okrywania.
W jaki sposób wykorzystać potencjał oliwników w ogrodzie? Z każdego okazu stworzysz ciekawie prezentujący się soliter, jednak bez wątpienia najpiękniej będzie wyglądał wyeksponowany oliwnik Ebbinga. Pozostałe odmiany to idealne rozwiązanie do większych nasadzeń, nie tylko w ramach zielonych kompozycji piętrowych, lecz także gęstych, równo formowanych żywopłotów, o ile tylko nie przeszkadza ci fakt, że zimą będą one pozbnawione liściastej okrywy na gęsto przeplatanych pędach.
Podczas sadzenia oliwników kieruj się też potrzebami przetwórczymi - oceń, które owoce tych wyjątkowych krzewów smakują ci najbardziej oraz zdecyduj, na co chcesz przeznaczyć prowadzone uprawy. Zapewnij im dostatecznie dużo słońca, a kwitnienie będzie naprawdę bujne i już pod 2-3 latach od posadzenia roślina odwdzięczy się słodko-kwaśnymi koralikami.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Najlepsze odmiany róż, które są odporne na mróz. Bez trudu przetrwają srogie zimy
Przyciągają kleszcze jak magnes. Pozbądź się ich z ogrodu jeszcze przed zimą