Nie będę się skupiać na zasadach feng shui, bo od tego są mądrzejsi wschodni filozofowie, jednak spróbujmy podsumować ważne aspekty funkcjonalne, które mogą być istotne przy ustawienia łóżka w sypialni.

Najlepszym ustawieniem łóżka w sypialni jest skierowanie go głową do ściany tak, aby zapewnić sobie dostęp do niego z trzech stron. W większości pokoi sypialnianych zazwyczaj można znaleźć jedną ścianę, która nie posiada ani okien, ani drzwi. Przy tej ścianie najlepiej jest ustawić łóżko. Uznaje się za odpowiednie, że za wezgłowiem powinna się znajdować pełna ściana. Oznacza to, że nie jest wskazane stawianie wezgłowia łóżka, przy ścianie z oknem.

Jeśli nie mamy takiej możliwości aby łóżko, miało dostęp z trzech stron, ustawmy go jednym dłuższym bokiem do ściany, ale w takim sposób żeby wokół dwóch pozostałych krawędzi było swobodne miejsce na podeście do niego.

Najmniej komfortowe będzie umieszczenie łóżka we wnęce, gdzie dostęp będziemy mieli tylko z jednej strony. Niestety współczesna walka z każdym cennym centymetrem w naszym mieszkaniach, nie pozostawia nam wyboru i takich rozwiązań. Pamiętajmy, że nawet jeśli będziemy mieli dostęp tylko z jednej strony to i w tym przypadku przed łóżkiem, powinno być jak najwięcej wolnego miejsca.

Kolejnym istotnym elementem, jest to aby, łóżko ustawić jak najdalej od drzwi lub po prostu ukryte za rogiem. Po wejściu do sypialni, niech będzie ono subtelnie schowane. Ustawienie łóżka nie powinno utrudniać wejścia do pokoju, a także swobodnego poruszania się w nim.

Feng shui podpowiada, że absolutnie nie powinno się ustawiać łóżka na wprost drzwi, gdyż to źle wpływa na przepływ energii, dodatkowo taką pozycję nazwa się dość dosadnie „trumienną”.

Łóżko powinno być ustawione możliwie daleko od kaloryfera, co jest szczególnie ważne w sezonie grzewczym. Suche powietrze wydobywające się z grzejnika, źle będzie wpływać na jakoś naszego snu. Na pewno nie powinniśmy ustawiać tak łóżka, aby część z wezgłowiem stykała się z kaloryferem.

Nie będzie również zbyt korzystnym ustawienia łóżka pod zbyt stronnym i niskim skosem, co często możemy zaobserwować w sypialniach na poddaszu. Wprawdzie duża powierzchnia posadzki pod skosem zachęca do wykorzystania na ustawienie szerokiego podwójnego łóżka, jednak nigdy nie będziemy mieli nad łóżkiem pełnej wysokości do normalnego funkcjonowania.

Wyobraźmy sobie sytuację, że codziennie kładąc się spać, musimy w pozycji pochylonej lub niemalże na kolanach wchodzić do łóżka. Poza tym, leżąc ciągle będziemy mieli wrażenie spadającego na nas sufitu. Przestrzeń nad łóżkiem, a szczególnie nad miejscem, gdzie będziemy trzymać głowę, powinna być pusta.

Wybierając miejsce na ustawienie łóżka i aranżację sypialni, wybierajmy pomieszczenia najbardziej oddalone od części dziennej domu, z dala od hałasów i zgiełku. Sypialnia nie musi mieć zbyt dużo światła w ciągu dnia, więc najlepiej lokalizować ją od północnej lub wschodniej części domu.

Sypialnia powinna być naszą oaza spokoju, komfortu i miejscem efektywnego wypoczynku. Ważna będzie także, jej harmonijna aranżacja. Zastosujmy raczej stonowaną kolorystykę i nie przesadzajmy z dodatkami.

Okiem eksperta: z jakiego materiału wykonać podłogę w salonie?

Salon to wdzięczne miejsce do szaleństwa w zakresie aranżacji posadzki. Projektując wykończenie salonu w zasadzie możemy zdecydować się na wszystko. Podłoga może być drewniana lub imitująca drewno, kamienna, betonowa, malowana, wyłożona wykładziną dywanową lub PCV – współczesnym linoleum, ceramiczna - pokryta płytkami gresowymi czy cementowymi lub wielkoformatowymi płytami spieków kwarcowych. Posadzka może być nawet szklana lub metalowa. Ograniczać nas będzie jedynie wyobraźnia i zasobność portfela. Pamiętajmy jednak, że pomimo bogatej możliwości wykończenia, podłoga powinna być funkcjonalna i bezpieczna. Poniżej przyjrzyjmy się kilku popularnym rozwiązaniom.

Powszechne panele

Ciągle jeszcze najczęściej wybieranym materiałem na wykończenie posadzki w pokoju dziennym są panele imitujące drewno. Często decyzja o wyborze wykończenia posadzki uzależniona jest od ceny, jaką musimy zapłacić na metr kwadratowy materiału. Panele pod tym względem wygrywają w rankingach, gdyż są bardzo korzystne cenowo. Panel, panelowi jednak nierówny. Na rynku mamy panele super tanie, a także dość drogie, których cena jest porównywalna z ceną deski parkietowej. Niestety nie możemy spodziewać się cudów, jeśli chodzi o wytrzymałość, a także design po panelach, których ceny kształtują się w zakresie do 40zł/m2.

Panele z górnej półki, posłużą nam na wiele lat, bez uszczerbku na ich wyglądzie. Dodatkowo potrafią tak doskonale odwzorować rysunek drewna, być niepowtarzalne oraz tak imitować deski swoim kształtem i strukturą, że wiele osób nie odgadnie, że pod stopami ma wykończenie z paneli, a nie z ekskluzywnej deski. Zaletą paneli jest bogactwo kolorów i wzorów imitujących drewno, a także wielkość desek. Jednak najistotniejszym walorem jest bez wątpienia ich łatwy montaż, który możemy wykonać nawet sami, bez pomocy ekipy budowlanej.

Elegancki parkiet

Podłoga drewniana wykończona z desek parkietowych to klasyka od stuleci, które to przy odpowiedniej konserwacji potrafi przetrwać. Klepka, jodełka, deski, wzorzysty pakiet w różnych kolorach, drewniana mozaika to tylko kilka przykładów, w jaki sposób możemy zaaranżować drewnianą podłogę w salonie. Jeśli myślimy o eleganckim, ekskluzywnym salonie, to od razu widzimy w nim drewnianą, bogatą podłogę.

Minusem posadzki drewnianej jest jej niska odporność na wilgoć. Przy większej awarii wody w domu, niestety posadzka drewniana nie przetrwa próby kataklizmu. W przypadku podłogi drewnianej będziemy mieli podobną zależność jakości do ceny. Niestety parkiet, już za niecałe 60zł/m2, a zdarzają się i takie, będzie miał o wiele gorsze parametry, jeśli chodzi o wytrzymałość oraz wygląd deski, niż panele w tej samej cenie. Zatem jeśli decydujemy się już na podłogę drewnianą, nie warto na niej oszczędzać. W zamian dostajemy produkt najwyższej jakości, który dobrze zakonserwowany, może służyć przez dziesięciolecia. Długowieczność parkietu drewnianego może wydłużyć cyklinowanie. Zamiast dokonywać wymiany całej podłogi, możemy ją odświeżyć już za 30% jej wartości.

Współczesne lastryko

Lastryko, pewnie sama nazwa niejednego przyprawia o ciarki. To posadzka, która prześladowała pokolenia w budynkach szkół lub innych placówek publicznych, a także jedyny słuszny materiał wykańczający posadzkę na klatkach schodowych. Nie do końca piękna, a pieczołowicie wypastowana stawała się niczym tafla lodu, a o wypadek było nie trudno. Moda na minimalistyczne wnętrza, szukające rozwiązań wielkich płaszczyzn bez spoin, przyczyniła się do powrotu posadzek terazzo. Lastryko przeżywa wielki „comeback”, jednak w zupełnie odmienionym współczesnym, wyśmienitym stylu. Dzisiejsza wersja posadzki terazzo to przede wszystkim lastryko czarne, grafitowe, szare i białe — kolory neutralne.

Co to właściwie jest to lastryko? – to jednym słowem konglomerat kruszyw, beton z zawartością grubego kruszywa, szlifowany i polerowany. Posadzka lastrykowa wylewana jest na budowie na istniejącym podkładzie betonowym. To właśnie jego technologia wykonania, a także co za tym idzie cena za metr kwadratowy, będą minusem przy wyborze tego typu posadzki do salonu. Jeśli chodzi, wszakże o kwestię wizerunkową, jest to piękny materiał, który wpiszę się doskonale do wnętrza urządzonego w każdym stylu. Zaletami są również jego wytrzymałość, bogactwo kolorów oraz jednopłaszczyznowość. Potrafi zadowolić najbardziej wybrednego konesera dobrych wnętrz.

Wielkie płyty spieków

Nowoczesny kamień i nowoczesna płytka w jednym, a do tego wielki format. Ten materiał to coś idealnego do nowoczesnych salonowych wnętrz. Duża odporność na działanie czynników zewnętrznych jak uszkodzenia mechaniczne, promieniowanie UV – stałość kolorów, niską i wysoką temperaturę, a także wilgoć. Największym atutem, w przypadku chęci oryginalnego wykańczenia posadzki w pokoju dziennym, będzie niesamowita gama kolorystyczna. Spieki kwarcowe możemy wybrać gładkie lub ze strukturą, która imituje kamień lub drewno. Spieki tworzą w płaszczyźnie posadzki, prawie jednolitą bez fugową płaszczyznę, bo pojedyncza płyta na format 100x300cm, więc ilość podziałów zostaje ograniczona do minimum. Wielkoformatowe płyty są bardzo lekkie i cienkie, przez co nie odbierają cennych centymetrów powierzchni. Minusem ich stosowania, poza ceną, które ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie, jest ich montaż, który musi wykonać dla nas specjalistyczna, przeszkolona ekipa budowlana. Jeśli jednak jesteśmy w stanie zaakceptować, te dwie wady, nie będzie ciekawszego nowoczesnego rozwiązania posadzki w salonie, jak wykończenie jej spiekiem kwarcowym.

Gładka żywica

Posadzka bez podziałów i fug, czyli hit ostatnich lat! Mowa tu o podłodze z żywicy epoksydowej lub poliuretanowej, często zwana posadzką przemysłową, bo to ona często stanowi wierzchnią warstwę posadzek w budynkach dedykowanych dla przemysłu. A, że współczesne trendy przełamują szablonowość, taki typ posadzki śmiało został wprowadzony do wnętrz mieszkalnych. Struktura posadzki pozwala na zatarcie granicy pomiędzy powierzchnią ściany i podłogi. Występują one w wielu kolorach i fakturach (mat, półmat czy wysoki połysk). Jej atutem są: łatwość sprzątania, różnorodność form, a także fakt, że są przyjazne dla alergików. Niestety najistotniejszą ich wadą, która potrafi uwidocznić się już po niedługim jej użytkowaniu, jest jej podatność na wytarcia i zarysowania. Taki efekt zużycia, nikomu nie będzie przeszkadzał w hali przemysłowej, ale już wielkie wytarte płaszczyzny pod krzesłami w salonie, wyglądać będą nieestetycznie i nieelegancko. Przy wykonaniu posadzki żywicznej na mniejszych powierzchniach, ich cena ciągle potrafi być wygórowana.

Funkcjonalne płytki

Płytki gresowe, ceramiczne, cementowe czy kamienne zarezerwowane były niegdyś tylko do pomieszczeń mokrych i technicznych, jak łazienki, kuchnie, korytarze, piwnice i garaże. Obecnie, na rynku mamy taką różnorodność płytek, ich kolorów i formatów, ba, nawet mamy kolekcje dedykowane specjalnie do wnętrz salonowych, że śmiało zaczęto stosować płytki i w pokojach dziennych. Najpopularniejszą wersją, są płytki imitujące deski. I fakt, producenci potrafią stworzyć tak doskonałą imitację drewna pod względem ich struktury, koloru i formatu, że chwilami można nie odróżnić prawdziwej deski od tej wykonanej z ceramiki. Płytki bywają jednak dość zimne i surowe w odbiorze, dlatego idealnym jest zastosowanie pod tego typu posadzkę ogrzewania podłogowego. Taka ciepła podłoga będzie niczym akumulator, który podtrzymuje nam ciepło na całej swojej płaszczyźnie, powoli i równomiernie je oddając do pomieszczenia. Zdecydowanie to, co przemawia za płytkami, to przede wszystkim ich praktyczność. Taka posadzka jest dość łatwa do pielęgnacji i odporna na działanie czynników zewnętrznych. Posłuży nam na długie lata.

Minimalistyczny beton

Kolejne rozwiązanie dla wielbicieli industrialnego, minimalistycznego stylu, to posadzka betonowa. Najprostszym rozwiązaniem, jest pozostawienie wylewki betonowej w stanie surowym, a następnie pokrycie jej warstwą samopoziomującą, kolejno specjalną farbą do betonu i bezbarwnym lakierem. Taka wersja będzie zdecydowanie najtańsza, ze wszystkich tutaj przytoczonych. Jest to jednak rozwiązanie dla osób lubiących surowość i minimalizm, gdyż beton w odbiorze potrafi być nieprzyjemny i musimy mieć to na uwadze, decydując się na takie rozwiązanie. Beton nie przyjmuje temperatury otoczenia, więc w zimie jego temperatura, potrafi być niska, a posadzka w odbiorze naprawdę chłodna. Oczywiście nie będziemy mieli tego problemu, jeśli w salonie mamy ogrzewanie podłogowe. Powierzchnia posadzki betonowej pozostaje dość twarda, co może narazić nas lub nasze przedmioty na uszczerbek na zdrowiu — upadek na taką podłogę może być dość bolesny. Pamiętajmy, że beton nawet pomalowany na inny kolor, zawsze pozostanie betonem.

Wyborów na stworzenie oryginalnej i funkcjonalnej posadzki jest naprawdę dużo. Każde w powyższych możemy ze sobą łączyć, tworząc ciekawą kompozycję w przestrzeni naszego salonu. Przy wyborze różnych materiałów do wykończenia jednej płaszczyzny posadzki, najważniejsze jest, aby utrzymać jeden poziom posadzki, bez niepotrzebnych uskoków i progów.

arch. Monika Wolska - Gan
w ww.archiego.com