Jak prawidłowo myć dłonie? Poznaj najbrudniejsze miejsca w swoim domu

fot. 123RF/PICSELL

Na każdym centymetrze skóry rąk bytuje nawet do 5 mln bakterii. Podczas codziennych, pozornie zwyczajnych czynności: otwierania drzwi, liczenia pieniędzy, zabawy ze zwierzętami, przejażdżek komunikacją miejską, przyrządzania potraw z surowego mięsa etc. mamy kontakt z kolejnymi setkami tysięcy drobnoustrojów. Wiele z nich może odpowiadać za wywoływanie tak poważnych schorzeń, jak grypa, wirusowe zapalenie wątroby typu A, salmonellozą, opryszczką, a ostatnio także koronawirusem COVID-19.

Mycie rąk to jedno z najważniejszych zaleceń zapobiegania rozwoju chorób wirusowych i bakteryjnych. Badania wskazują, że mycie dłoni przez minimum 20 sekund zmniejsza ryzyko występowania biegunek i gryp żołądkowych – nie bez powodu bywają one nazywane chorobami brudnych rąk. Wielu z nas nie poświęca tej czynności wystarczająco dużo czasu, robi to niedokładnie lub rezygnuje z niej wcale.

src: Jak prawidłowo umyć ręce i pozbyć się bakterii i wirusów | Zmniejsz ryzyko złapania koronawirusa, Youtube.com, kanał: Take Look

Podczas mycia dłoni zwracajmy szczególną uwagę na opuszki palców oraz przestrzenie między nimi - tutaj właśnie gromadzi się najwięcej zarazków. Ręce powinniśmy myć przez minimum 30 sekund; o pozwala na pozbycie się ok. 90% szkodliwych bakterii. Nikt nie każe nam robić tego przy zegarku, jednak by prawidłowo obliczyć potrzebny czas na dokładne umycie dłoni, możemy zanucić sobie pod nosem piosenkę „Happy Birthday”.

Jak prawidłowo myć ręce?

1. Zwilżamy dłonie ciepłą wodą;

2. Nabieramy mydło i rozprowadzamy je po skórze. Zaczynamy od namydlenia wewnętrznej części dłoni;

3. Następnie splatamy palce i dokładnie myjemy przestrzenie między nimi;

4. Jedną dłonią myjemy wierzchnią część drugiej, po czym powtarzamy tę czynność, zmieniając ręce;

5. Dalej namydlamy kciuki obu dłoni, a następnie nadgarstki;

6. Dłonie spłukujemy ciepłą wodą.

Jeśli jesteśmy w miejscu publicznym, wytrzyjmy ręce w ręcznik papierowy. Nie używajmy suszarek elektrycznych – badania pokazują, że rozprowadzają bakterie ze źle umytych dłoni. W domu możemy wytrzeć je o zwykły ręcznik. Warto pamiętać, by każdy z domowników miał swój osobny. Tekstylia wymieniajmy przynajmniej raz w tygodniu. Zużyty materiał pierzmy w temperaturze minimum 60 st. C., ale im większa, tym lepsza.

Ręce należy myć:

- po powrocie do domu;
- korzystaniu toalety publicznej;
- po kontakcie ze zwierzętami, przygotowywaniu jedzenia;
- kontakcie z chorymi, wizytami w szpitalach lub na przychodniach;
- wydmuchiwaniu nosa, kasłaniu, kichaniu (warto przy okazji wspomnieć, że z pojedynczej chusteczki higienicznej powinniśmy korzystać tylko raz).

Czytaj dalej, by poznać najbrudniejsze miejsca w domu >>

fot. 123RF/PICSELL

Jakie są najbrudniejsze miejsca w kuchni?

5. Deska do krojenia 

Dr Chuck Gerba z Uniwersytetu w Arizonie przekonuje, że deska klozetowa jest znacznie czystsza, niż nasze deski w kuchni! W swoich badaniach skupiał się m.in. na bakteriach kałowych. Ich obecności w kuchni dopatruje się dzięki surowemu mięsu, które na nich kroimy. Dodaje też, że o deski do krojenia, nie dbamy aż tak, jak o tę w toalecie. 

Przeczytaj również: Jak pozbyć się bakterii z deski do krojenia?

4. Telefon 

Jest to jedno z tych urządzeń, które jest w ciągłym użyciu, ale niekoniecznie pamiętamy o jego czyszczeniu. Jest on nie tylko zakurzony, ale także jest siedliskiem bakterii. Warto o niego zadbać, bo słuchawka ma bezpośredni kontakt z naszą skórą.

Przeczytaj również: Poradnik: jak czyścić laptopy, telewizory i smartfony?

3. Klawiatura 

Dotykamy jej codziennie, ale czy za każdym razem przed pracą na komputerze myjemy ręce? Jeśli nie, to prawdopodobnie nasza klawiatura jest teraz siedliskiem bakterii. Niestety nie pamiętamy też o jej czyszczeniu. Nasze „sprzątanie” zazwyczaj obejmuje jedynie przetarcie ściereczką ekranu. Warto jednak zadbać także o klawiaturę i przestrzeń między klawiszami, bo brudny komputer jest nie tylko nieestetyczny, ale może być także niebezpieczny, ze względu na przenoszenie się bakterii na nasze ręce.