Fot.123rf.com
Zdrowy rozwój wszystkich roślin zależy od procesu fotosyntezy, wywołanej działaniem światła na zielony pigment (chlorofil). Pigment ten jest obecny nie tylko w zielonych liściach, ale również w tych kolorowych, gdzie inny barwnik jest tylko niejako nałożony na zieleń. Liście różnobarwne najbardziej cierpią z powodu niedostatecznego oświetlenia.
W swoim naturalnym środowisku rośliny dostosowały się do różnych poziomów światła. W domu powinniśmy im zapewnić warunki jak najbardziej zbliżone do tych, jakie potrzebują. Dlatego tak ważne jest, aby poznać pochodzenie i zasady pielęgnacji wybranych przez nas gatunków.
W dużym uproszczeniu często dzieli się więc domowe rośliny doniczkowe na:
– rośliny o dużym zapotrzebowaniu świetlnym, które wymagają stanowiska jasnego, słonecznego, najczęściej przy oknach od strony południowej,
– rośliny o średnim zapotrzebowaniu świetlnym, które wymagają stanowiska jasnego, ale nie lubią być narażane na bezpośrednie nasłonecznienie, więc najlepiej czują się przy oknach od strony wschodniej lub zachodniej,
– rośliny o małym zapotrzebowaniu świetlnym, które pomożemy postawić przy oknie od strony północnej lub w oddaleniu od okien, nieco głębiej w pokoju.
Zobacz filmik naszego eksperta: Gdzie najlepiej postawić kwiaty i rośliny doniczkowe w mieszkaniu?
Różnica między roślinami jest jednak dość płynna. Wiele roślin może dobrze czuć się w jasnym, jak i nieco zacienionym miejscu. A są też rośliny, jak np. monstera, które nadają się prawie na wszystkie stanowiska. To jednak przykłady roślin względem stron świata, które mogą posłużyć jako wskazówka.
Do roślin na najjaśniejsze stanowiska, bezpośrednio przy oknie od strony południowej zaliczyć można prawie wszystkie sukulenty, m.in. kalanchoe i grubosz i kaktusy oraz cytrusy, takie jak np. miniaturowe drzewka pomarańczowe czy cytryny. Ponadto do tej grupy roślin możemy zaliczyć też gatunki pochodzące z rejonu Morza Śródziemnego, które latem często wystawiamy na balkon lub taras, m.in. bugenwillę, męczennicę i oleander. Przy oknie od strony południowej dobrze będą się też czuły niektóre palmy, np. daktylowa oraz takie rośliny jak: figowiec benjamiński, juka, miniaturowa róża, a także róża chińska, czyli ketmia oraz zwartnica czyli hipeastrum.
Dla kontrastu, najmniej światła potrzebują m.in. takie gatunki jak: bluszcz, niektóre gatunki paproci, np. adiantum, nefrolepis czy zanokcica, difenbachia i epipremnum. Te rośliny możemy postawić przy oknie od strony północnej lub w głębi pokoju. Do tej grupy możemy zaliczyć też zielistkę, trzykrotki, filodendrony, łosie rogi, sępolię czyli fiołka afrykańskiego, skrzydłokwiaty i monsterę.
Przy oknach od strony północnej często dobrze czują się też storczyki phalenopsis, aczkolwiek najczęściej zaleca się postawić je przy oknie od strony wschodniej lub zachodniej.
Znaczna większość roślin preferuje właśnie takie stanowisko, gdzie promienie słoneczne bezpośrednio docierają do roślin przez krótką część dnia, a głównie dominuje światło rozproszone. Można tu zaliczyć np. takie gatunki jak: begonia, azalia, dracena, cyklamen, figowiec sprężysty, guzmania, hoja, kliwia, niektóre palmy, np. kokosowa i koralowa, peperomia, szeflera, zygokaktus, skrętnik, sansewieria, jaśmin, poinsecja, niemal wszystkie storczyki i wiele, wiele innych.
Ilość światła w pomieszczeniu będzie zależeć nie tylko od orientacji względem stron świata, ale także od pory roku. Dlatego powyższe wskazówki dotyczą głównie okresu od wiosny do jesieni. W naszym klimacie, zimą, praktycznie wszystkie rośliny możemy postawić przy oknie od strony południowej, ponieważ dzień jest tak krótki, że wszystkie będą cierpieć na niedobór światła.
Sprawdź również: Kiedy i jak przesadzić rośliny doniczkowe?
Izabela Schick
Ogród na co dzień