Spis treści:
Inwazja ślimaków niszczy uprawy
Z przerażeniem obserwowałam to, co w ciągu ostatnich kilku lat działo się na mojej działce – mimo intensywnej pracy, mającej na celu odstraszenie szkodników, co sezon ślimaków różnych gatunków wyraźnie przybywało. Unikałam tworzenia im bezpiecznych siedlisk z desek czy gruzu, utrzymując porządek w ogródku, a także tworzyłam rozmaite, trudne do pokonania bariery na drodze do moich warzywnych grządek np. z ostrych kamyków, znienawidzonych przez mięczaki chwastów czy grubej warstwy kory. Wszystko na nic, wciąż, jak okiem sięgnąć, inwazja ślimaków niszczy uprawy.
Ostatecznie sięgnęłam po specjalistyczne preparaty, które wykazywały dość dużą skuteczność w walce z inwazją szkodników, jednak kosztowały niemało. Szukając taniego i dobrego sposobu na ślimaki, natknęłam się na przepis przygotowany przez doświadczonego ogrodnika. Do likwidacji żarłocznych szkodników stosuje on pewien niebieskawy proszek własnej produkcji. Ten sam środek, który w sklepach kosztuje krocie, pozyskuje w domowym zaciszu z żelaznych odpadów oraz mieszaniny spożywczego kwasu fosforowego i wody.
Powstały preparat wyróżnia to, że nie szkodzi innym zwierzętom, można wykorzystać go do przygotowania atrakcyjnych smakowo pułapek, jest bezpieczny dla środowiska, a przy tym dosłownie na każdą kieszeń. Gdy mąż przygotował mi proszek na ślimaki po raz pierwszy, jedynym efektem ubocznym, jaki zauważyłam po zastosowaniu, jest całkowity spokój na grządce – ślimaków nie widać, a rośliny rosną gęste i zdrowe bez najmniejszych uszkodzeń.
Przeczytaj również: Skuteczny sposób na ślimaki. Metoda stosowana przez angielskich ogrodników
Skuteczny sposób na ślimaki – zrób specjalny proszek
Fosforan żelaza to związek, który wykorzystywany jest w profesjonalnych środkach eliminujących ślimaki. Jednak nawet zawilgotniały granulat rozłożony na grządkach nie jest dla nich tak smakowitym kąskiem, jak opisują często producenci tych preparatów. Trzymając się przepisu doświadczonego ogrodnika, możesz przygotować specjalny proszek fosforanowy na ślimaki tak, jak zrobił to mój mąż. Wykorzystaj go później do przyszykowania naprawdę atrakcyjnego kleiku, który szkodniki będą dosłownie zajadać z apetytem, a więcej ich nie zobaczysz.
Do przygotowania niebieskiego proszku, fosforanu żelaza, potrzebne ci będą:
- fosforowy kwas spożywczy,
- niewielki pojemnik do sporządzenia roztworu,
- strzykawka do odmierzania,
- woda,
- resztki stalowych części, drutów, elementów konstrukcyjnych np. kształtowników.
Co wspólnego ma stal lub żeliwo z sałatą i ślimakami? Wykorzystując zardzewiały metal, kwas fosforowy spożywczy i wodę możemy uzyskać skuteczną trutkę na ślimaki. Wystarczy, że namoczymy w niej sałatę lub wykonamy oprysk. To działa. Fot. ginasanders/Thomas Faull/CanvaPro
Aby skutecznie wytruć ślimaki, wystarczy już kilka gramów gotowego środka. Ogrodnik radzi, aby na początek łączyć ze sobą niewielkie części półproduktów:
"Wystarczą już 2 części wody, u mnie to było 10 ml oraz 1 część kwasu, tj. 5 ml. Pamiętaj, że do pojemniczka trzeba dodawać substancje w ściśle określonej kolejności, najpierw wodę, a dopiero później kwas. Roztwór należy wymieszać, a następnie nałożyć go pędzelkiem na zardzewiałe, metalowe resztki (stopy żelaza), które udało nam się zebrać. Idealny będzie np. stary kształtownik. Posmaruj go roztworem i zostaw na godzinę, a najlepiej na całą noc."
Po upływie tego czasu resztki kwasu należy zmyć wrzącą wodą, dokładnie, używając w tym celu gąbki lub szczotki o dość sztywnym włosiu. Następny krok wymaga najwięcej wysiłku. Powstałą powłokę fosforanu żelaza musisz zeskrobać metalową szczotką lub szlifierką ustawioną na wolne obroty wprost do nowego, suchego pojemnika. Jednak najpierw wyłóż wybrany pojemnik workiem ochronnym, na którym osiądzie pył ze szlifowania – skuteczny środek na ślimaki, specjalny proszek, na którym tak bardzo ci zależy. Zawsze pracuj w rękawiczkach oraz okularach ochronnych, to zapewni ci bezpieczeństwo.
W zależności od tego ile powstałej powłoki udało ci się zdjąć w formie pyłu, tyle litrów oprysku będziesz mógł przygotować. Ekspert uważa, że już niecały 1 g proszku wystarczy na 1 litr oprysku. Ja wybrałam inną formę użycia gotowego środka. Wymieszałam go z rozgotowaną pszenicą, skrobią kukurydzianą i odrobiną piwa – w ten sposób uzyskałam kleik, do którego lgną ślimaki z całego ogrodu. Inną opcją jest zanurzenie sałaty w roztworze wody i pozyskanego fosforanu żelaza w proszku oraz umieszczenie jej w przygotowanych wcześniej pułapkach. Dzięki takiej domowej trutce, ślimaki więcej nie zniszczą twoich upraw.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Bariera na ślimaki nie do pokonania. Wreszcie nie ma ich na grządkach
Ślinik luzytański groźny nie tylko dla naszych ogrodów, ale i psów. Jest ich coraz więcej
Genialna pułapka na turkucia podjadka. Wyjdą z wszystkich dziur, które zrobiły w twoim ogrodzie
Cała prawda o stosowaniu mleka w ogrodzie. Czy oprysk z mleka nadaje się do wszystkich roślin?