Spis treści:
Choroby grzybowe drzew owocowych
Stworzenie odpowiednich warunków uprawy drzewom owocowym sprzyja ich zdrowemu rozwijaniu się, kwitnieniu i owocowaniu. Regularne nawadniane, cięcia prześwietlające oraz solidne i dopasowane do wymagań odżywianie pozwala zbudować solidny fundament do walki z chorobami. Jednak nie zawsze da się zapobiec wszystkim przypadłościom, nawet sumienna profilaktyka, zgodna z terminarzem i indywidualnymi potrzebami uprawianych gatunków w ekologicznym ogrodzie to może być za mało.
W okresie zrzucania liści problem porażonych części zielonych drzew owocowych jeszcze bardziej doskwiera ogrodnikom, którzy nie zawsze wiedzą, co robić z takim odpadem. Okazuje się, że wystarczy zapoznać się z akademickimi podręcznikami i wskazaniami dla sadowników, jak pielęgnować uprawy, by znaleźć najlepsze rozwiązanie.
Przeczytaj również: Czy grabić liście w ogrodzie jesienią? Skąd musisz je zabrać, a gdzie możesz zostawić?
Co zrobić z chorymi liśćmi drzew owocowych?
Powszechnym zabiegiem pomagającym w pozbyciu się zainfekowanych liści jest pryskanie ich w czasie opadania nawozem azotowym, a konkretnie mocznikiem. Działanie roztworu mocznika pozwala skutecznie ograniczyć rozwój niebezpiecznych patogenów jabłoni, gruszy czy brzoskwiń, poprzez niszczenie korzystnego środowiska do zimowania grzybów. Każdy opryskana mocznikiem blaszka liściowa rozkłada się szybciej.
Zebrane liście z drzew to cenny materiał brązowy, który uzupełni masę kompostową. Fot. PhilAugustavo/CanvaPro
Przy tym zabiegu kluczowy jest właściwy termin wykonania, zbyt wczesny oprysk sprawi, że roślina przechodząca w stan spoczynku na nowo pobudzi wegetację, z kolei za późno wykonany nie przyniesie oczekiwanej skuteczności. Idealny moment przypada wówczas, gdy na drzewach wciąż wisi większość liści, ale proces zrzucania już wyraźnie się rozpoczął.
Nie chcesz stosować mocznika w ekologicznej uprawie, ale chore liście już zasypują podłoże w ogrodzie? Głowisz się, co zrobić z chorymi liśćmi drzew owocowych? Pomożemy ci równie skutecznie rozwiązać ten problem.
Tak naprawdę nie musisz stosować żadnego oprysku, wystarczy, że odpowiednio szybko przejdziesz do kolejnego etapu, jakim jest... kompostowanie chorych liści. Oprysk prowadzi do szybszego rozkładu materii, czyli przyspiesza to, co i tak dzieje się w kompostowniku. Dlatego sięgnij po grabie i raz-dwa zacznij zbierać liście, a materiał przenieś do pojemnika lub na pryzmę.
Zebrane liście wrzuć do kompostownika. Efekt oprysku mocznikiem zastąpią ekologiczne pomocnice, czyli... dżdżownice. Fot. NoName_13/Iris Moreno Besalduch/CanvaPro
W wydzielonej przestrzeni zebrana masa brązowa przetworzona zostanie na wartościowy kompost dla roślin i w tej postaci wróci do ogrodu. Procesy rozkładu, odpowiednio stymulowane i kontrolowane, nie pozwolą chorobotwórczym patogenom przezimować w liściach, ponieważ te zmieszane ze ściętą trawą, resztkami zielonymi i odpadkami z warzywnika ulegną z czasem dokładnemu przekompostowaniu.
Chcesz, aby procesy te przebiegały jeszcze szybciej, ale bez dodatków chemii ogrodowej, a zagrożenie migracji patogenów z powrotem do ogrodu było znikome? Pryzmę lub pojemnik odpowiednio zabezpiecz albo skorzystaj z zamykanych kompostowników, a do pomocy w rozkładzie zaangażuj żywe organizmy np. dżdżownice kalifornijskie.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Nie musisz ich palić ani wyrzucać do odpadów bio. Dobre sposoby na wykorzystanie suchych liści
Co zrobić, gdy pień drzewa owocowego choruje? Możesz je uratować
Czym pryskać drzewa owocowe na jesień? Kiedy najlepiej wykonać opryski, jak i czym to zrobić?