Kiedy Pani Ania spostrzegła jeża maszerującego wieczorami po ogrodzie, zamówiła u ogrodniczki domek dla zimę dla tego miłego zwierzątka.
W tym celu sprowadzono do ogrodu konstrukcję z przeciętej na pół palety transportowej, którą ustawiono w zacisznym miejscu, pośród wysokich krzewów.
Wnętrze jej wypełniono suchymi, opadłymi liśćmi, a na zewnątrz domek obito wodoodporną plandeką. Na koniec, jej krawędzie przymocowano do ziemi długimi gwoździami, a całość przysypano liśćmi, które maskują i ocieplają kryjówkę dla jeża.
- Prawdę mówiąc ten pomysł przyszedł mi do głowy bardzo spontanicznie. W momencie, gdy nie mogłam dostać odpowiedniego, profesjonalnego domku dla jeża. On ma bardzo prostą konstrukcję - jest to po prostu paleta. Samo wejście jest bardzo wąskie. Chodzi o to, żeby nie zmieściło się tutaj żadne zwierzę większe od jeża. Domek zabezpieczony jest z boku cegłami - Małgorzata Piszczek
Foto: ©123RF/PICSEL