Gliniarz naścienny — co to jest
Formierz jest dość sporym owadem, którego długie, smukłe ciało może liczyć od 18 do 29 mm. W większości ubarwione jest na czarno, poza żółtym stylikiem, który łączy tułów (pokryty włoskami) i odwłok. Owad posiada długie czułki, żółte u nasady, a czarne przy końcach. Dwubarwne i „paskowane” są również długie nogi gliniarza, które charakterystycznie zwisają w czasie lotu.
Dawniej gliniarza można było spotkać głównie w południowo-zachodniej Azji, obecnie jednak jego liczną obecność coraz częściej notuje się w Europie. Powszechnie występuje na południu Polski. Owady najczęściej osiedlają się w sąsiedztwie ludzi, w pobliżu budynków mieszkalnych i gospodarskich, zarówno w miastach, jak i na wsiach.
Gliniarz naścienny — gniazdo
Formierze żyją samotnie. Po zapłodnieniu samice budują dla larw gniazda-komórki z mułu i gliny; nierzadko lokują je w szczelinach i na elewacjach budynków, czasem również we wnętrzach naszych mieszkań. Owady są aktywne od maja aż do września. Żywią się głównie nektarem i spadzią. Samice polują na pająki, które obezwładniają paraliżującym jadem – są one pokarmem dla rozwijających się larw.
Gliniarz naścienny — czy jest niebezpieczny
Z uwagi na podobieństwo do os i szerszeni, wielu z paniką reaguje na widok formierza – niesłusznie. Owszem, jak każda z żądłówek (do których grupy przeważnie zalicza się osy, pszczoły, szerszenie) samice owada mogą użądlić, jednakże jad, który produkują, choć śmiertelnie groźny dla pająków, nie jest niebezpieczny dla człowieka.
Gliniarz naścienny — jad
„Ugryzienie” pozostawia ślad, jednak nie aż tak bolesny, jak w przypadku użądleń innych błonkówek. Gliniarze nie bronią gniazda tak zaciekle jak osy, atakują sprowadzone do ostateczności. Jeśli my nie wejdziemy im w drogę, one również nie będą nam przeszkadzać.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Gliniarz naścienny — jak się pozbyć
Jeśli przeszkadza nam obecność gliniarza naściennego, można się go pozbyć, wykorzystując środki odstraszające osy i szerszenie. Specjalne pułapki znajdziemy w sklepach ogrodniczych; można również przygotować je samodzielnie. Jak? To proste! Plastikową butelkę przecinamy na pół. Jej dno zalewamy słodkim sokiem lub piwem. Obie części łączymy, wkładając połówkę z szyjką butelki gwintem skierowanym w stronę napoju. I gotowe! Kiedy będziemy pozbywać się owadów złapanych w pułapkę, zachowajmy szczególną ostrożność.
Odstraszająco na osy i gliniarze działają olejki eteryczne z mięty, eukaliptusa i piołunu. Możemy natrzeć nimi szczeliny okien i drzwi.
Deccoria.pl