O mchach zazwyczaj myślimy w dwóch kategoriach – niepożądanych, uporczywych chwastów, które porastają trawnik lub o wskaźnikach, pomagających ustalić północny kierunek. To jednak stereotypy, które dużo ujmują tym roślinom. Chociaż niekorzystnie wpływają na trawę – warto zaprosić je do ogrodu i nie tylko. Odpowiednio zagospodarowane, dodadzą zieleńcowi uroku, aury tajemniczości i oryginalności.
Mchy
Występują zazwyczaj w strefie klimatów umiarkowanych. Nazywane są organizmami pionierskimi, ponieważ potrafią rosnąć w miejscach i warunkach skrajnie niekorzystnych. Wody nie pobierają z podłoża, lecz z powietrza, dlatego mogą porastać nawet tak nietypowe powierzchnie, jak chodniki, betonowe mury, dachy i pnie drzew. Charakteryzują się prostą budową, rozmnażają się przez zarodniki. Nie mają korzeni, nie wykształcają też typowych dla innych roślin liści czy łodygi – zamiast nich rozwijają listki, łodyżki i chwytniki. Ze względu na ich estetyczny wygląd, mchy szczególnie ulubili sobie Japończycy. Chętnie stosują go oni w ogrodach zamiast trawników. Ogólnie rzecz ujmując, mchy są świetną alternatywą dla zwykłej trawy – rośliny te wyrosną wszędzie tam, gdzie zielone źdźbła nie dadzą rady. Warto sadzić je szczególnie w ogrodach skalnych lub stylizowanych na japońskie.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
Warunki i sadzenie
Mchy preferują glebę o niskim pH. Ich stanowisko powinno być zacienione i wilgotne (toleruje on jednak dłuższe okresy suszy). Aby posadzić go w ogrodzie, wystarczy np. zebrać go z kamienia (zanim to zrobimy, sprawdźmy, czy nie mamy do czynienia z gatunkiem znajdującym się pod ochroną). Można o nie pytać również w szkółkach ogrodniczych. Układamy je kępkami na odchwaszczonej ziemi i wciskamy równomiernie do podłoża – w tym celu najlepiej użyć deski. Jeśli zależy nam, by obsadzić nimi głazy lub kamienie, warto posmarować je jogurtem naturalnym lub maślanką, dopiero później natrzyjmy nimi te powierzchnie. W pielęgnacji pamiętamy o regularnym zraszaniu.
Ciekawą propozycją zastosowania mchu jest ekograffiti! Będzie świetnie wyglądać na ceglanych murach i elewacjach.
Co będzie potrzebne?
- Kilka – kilkanaście kępek oczyszczonego mchu;
- 2 szklanki maślanki lub jogurtu naturalnego;
- Szklanka piwa;
- Szklanka wody;
- Pół łyżeczki cukru;
- Bledner;
- Pędzel o dowolnej grubości;
- Opcjonalnie: syrop kukurydziany, miód, syrop z agawy. Zamiast nich użyć można także 1-2 łyżeczki hydrożelu lub agaru.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
(src: pinterest.com)
Przygotowanie
Wszystkie składniki przekładamy do blendera i miksujemy na najniższych obrotach, dopóki nie uzyskamy gładkiej mazi. Jeśli jest zbyt rzadka, dodajemy do niej gęstego syropu. „Farbę” nanosimy na dowolną ścianę, malując różne wzory lub korzystając z szablonu. Mur powinien spełniać warunki odpowiednie dla mchu – dobrze, jeśli znajduje się w zacienionym miejscu. Raz w tygodniu należy zraszać malunek wodą.
Zarejestruj się! | Dodaj galerię!
(src: pinteres.com / pinterest.com)
Graffiti z mchu, tzw. moss art, jest coraz częściej stosowane także w przestrzeniach miejskich, szczególnie w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Trend ten cieszy się tam bardzo dużą popularnością. W Stanach Zjednoczony Edina Tokondi artystka i propagatorka ekologicznego stylu życia ozdabia nowojorskie zaniedbane mury i parkany wizerunkami zwierząt. Swoje instalacje prezentuje później w sieci. W Anglii Anna Garforth przenosi na ściany cytaty Szekspira czy Francisa Bacona.
Deccoria.pl
Zdjęcie główne: 123RF/PICSELL
TEMAT TYGODNIA:
Potnij je na kawałki i zakop pod pomidorami. Będą rosły jak szalone