Rodzina po przejściach
Pani Maria rozwiodła się z mężem i wraz z dziećmi, Klaudią i Hubertem, zamieszkała w starym, zrujnowanym domu w Trzcińcu, kupionym dzięki pomocy swojej mamy. Rok później doszło do rodzinnej tragedii – dzieci spędzały wakacje z ojcem, który na ich oczach zasłabł i utonął.
Do dziś rodzina żyje w cieniu tego dramatu, dzieci nie mogą się pozbierać. Mama, pracując i starając się związać koniec z końcem, dba by niczego im nie brakowało, ale nie jest w stanie zapewnić im odpowiednich warunków w domu. W starym budynku nie było łazienki ani toalety, trzeba było myć się w miskach i wychodzić na zewnątrz do wychodka. Przez dziurawe ściany i podłogi wdzierało się zimno. Stara instalacja elektryczna w każdym momencie mogła się zapalić.
Katarzyna Dowbor po tym, jak zobaczyła, w jakich warunkach mieszka rodzinia była w szoku.
„Tak, nie może być! Wyremontujemy wasz dom” – powiedziała prowadząca.
Czy ekipa „Naszego Nowego Domu” podejmie wyzwanie i wyremontuje dom w zaledwie pięć dni? Nowy odcinek programu oglądaj w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT. Poprzednie znajdziesz na PolsatGo.
Niestety, remont tylko z pozoru wydawał się łatwy
„Niskie pokoje, krzywe sufity i ściany. Dalej będzie tylko gorzej. Dom ma dużo problemów. Brak instalacji elektrycznej, brak instalacji wodno-kanalizacyjnej. Wszystkie pomieszczenie są przechodnie, tak nie może zostać”- oznajmił Wojtek na początku.
„Dom jest duży i w bardzo złym stanie. Projekt jest bardzo ambitny, czeka nas mnóstwo pracy. Musimy od nowa robić podłogi i sufity" - powiedział Artur Witkowski kierownik ekipy budowlanej
Na problemy nie trzeba było długo czekać. Na początku ekipa miała problem z policzeniem instalacji elektrycznej. Okazało się, że pracowali na starym projekcie. Na szczęście błąd udało się szybko wyłapać i naprawić.
Kolejnego dnia na budowie, wraz z postępem prac pojawiły się kolejne przeszkody. W łazience sufit wyszedł niżej niż przewidywano, istniało ryzyko, że kabina prysznicowa się nie zmieści. Gra toczyła się dosłownie o milimetry. Jedynym wyjściem była wymiana płytek na inne, cieńsze, niż te które pierwotnie zamówił architekt.
To dla mnie sytuacja podbramkowa, ale nie mam innego wyjęcia. Jestem rozczarowany tą budową. Wiele miejsc mnie zaskoczyło i nie wszystko jest po mojej myśli – stwierdził na koniec Wojtek.
Jak zmienił się dom?
Przedpokój dzięki wyburzeniu starego komina znacząco się powiększył. Stanęły w nim niezbędne meble, zamontowano również nowe drzwi wejściowe.
Z dawnego pokoju pani Mari i Huberta, dzięki ściankom działowym, Wojtek wyodrębnił nowe pomieszczenie – upragnioną przez rodzinę łazienkę.
Za ścianą łazienki powstał pokój Klaudii, który po remoncie przestał być przechodni. Nastolatka ma w nim teraz najpotrzebniejsze meble, w tym wygodne biurko, którego nigdy nie podsiadała.
Obok pokoju dziewczynki, swoje nowe królestwo zyskał Hubert. Młodzieżowe meble i dodatki z motywem podwodnego świata sprawią, że chłopiec będzie się tutaj czuł „jak ryba w wodzie”.
Pani Maria z dziećmi mają teraz kuchnię z prawdziwego zdarzenia, wyposażoną w nowoczesne meble i sprzęty.
Zaplanowany obok pokój dzienny, będzie sprzyjał relaksowi. W szczególności, że Wojtek zaprojektował w nim biokominek.
Dawna kuchnia, po gruntownym remoncie zamieniła się w sypialnię Pani Marii, w której zapracowana mama będzie mogła wreszcie odpocząć.
Obok znalazło się wymarzone pomieszczenie każdej pani domu – garderoba z pralnią. Wojtek umieścił w niej także termę.
Ogrzewanie domu zapewni teraz folia grzewcza położona na podłodze w każdym pomieszczeniu.
Na wyremontowanym dachu zamontowano panele fotowoltaiczne, a naprawiona elewacja została pomalowana. Budynek zyskał również nowe orynnowanie oraz schodki wejściowe.
Autor: Redakcja Deccoria.pl