Nasz Nowy Dom — remont w Stańkowej
Słowa „wyremontujemy wasz dom” padły w telewizji po raz 250. Trudno uwierzyć, że program odmienia los polskich rodzin już od ośmiu lat! Tym razem był to remont specjalny.
Przeczytaj: 250 odcinków i 250 nowych domów. Martyna Kupczyk zdradza, co się kryje za sukcesem programu
Ekipa musiała przystosować do potrzeb mieszkańców dom czteroosobowej rodziny ze Stańkowej niedaleko Nowego Sącza. Małżeństwo: pani Ewelina i pan Jan wychowują bliźniaczki Natalkę i Klaudię. Dziewczynki urodziły się w zamartwicy, przez komplikacje przy porodzie obie wymagają codziennej, kosztownej rehabilitacji i działań medycznych. Klaudia porusza się po domu na kolanach, ma też niesprawną rączkę. Dziewczynki od lat są podopiecznymi Fundacji Polsat i to właśnie dzięki pomocy Fundacji i specjalnemu wsparciu telewizji Polsat możliwy był remont większy niż zwykle i trudniejszy, niż można się było spodziewać.
Zobacz zdjęcia z remontu w Stańkowej
Dom rodziny był w bardzo złym stanie. Połowa budynku nie była ocieplona. Brakowało miejsca do rehabilitacji dziewczynek. Dach wykonany był z rakotwórczego eternitu, w dodatku przeciekał. Łazienka nie była przystosowana do potrzeb bliźniaczek. Opowiadanie o chorobach i przebiegu rehabilitacji sióstr było trudne dla małżeństwa. W pewnym momencie rozmowy z Katarzyną Dowbor pan Jan opuścił plan nagraniowy, chcąc powstrzymać emocje. Trudnego remontu podjęła się ekipa Wiesława Nowobilskiego. Projekt domu przygotował Maciej Pertkiewicz.
250. jubileuszowy odcinek Naszego Nowego Domu
Ze względu na rozmiar domu i ogrom prac do wykonania ekipy budowlanej nie obowiązywał limit pięciu dni. To chyba pierwsza taka sytuacja w programie! Architekt miał mnóstwo przestrzeni do zaadaptowania, a to nie zawsze łatwe zadanie. Tym razem wspomogła go jednak sama prowadząca programu: wspólnie zaprojektowali salkę rehabilitacyjną. Widok projektu ucieszył Wieśka – nie trzeba było przenosić instalacji. Zarówno kuchnia, jak i łazienka zostały na swoich miejscach.
Dla budowlańców największym wyzwaniem było zdejmowanie rakotwórczego eternitu z dachu oraz wyrównywanie poziomów podłóg i usuwanie wysokich progów. W tej sprawie nie obyło się bez konfliktów. Wiesiek z pracownikami długo dyskutowali o tym, na jakim poziomie zaplanować spadki. Prace remontowe szły szybko i sprawnie. Kierownik budowy nie chciał jednak przedwcześnie chwalić swoich pracowników, by nie zabrakło im „pary” i motywacji. Remont domu niestety pokrzyżowała deszczowa pogoda. Na szczęście dzień wcześniej udało się ukończyć część dachu, a pozostałe elementy odpowiednio zabezpieczyć.
W lekkich pracach wykończeniowych ekipę wsparła pani Anna z synem Kajetanem i mamą Genowefą, której Nasz Nowy Dom pomógł w odcinku 197. Z okazji jubileuszu programu na planie pojawili się wszyscy architekci i kierownicy budowy biorący udział w nagraniach, by wspólnie świętować i podzielić się okolicznościowym tortem. Brawom i wiwatom nie było końca.
Jak zmienił się dom?
Ważną zmianą było dodanie nowego wejścia do budynku. Stary ganek, do którego prowadziły bardzo strome schody zewnętrzne, był utrudnieniem dla bliźniaczek i rodziców. Nowe wejście z niskim progiem i patio zostało wykonane z drugiej strony budynku. W całym domu podłogi wyrównano do jednego poziomu, a progi zlikwidowano.
W dawnym pokoju Natalii Maciej zaprojektował sypialnię dla rodziców. Wyposażono ją w niezbędne meble oraz biurko do pracy dla pani Eweliny. Na ścianach zawisły półki na książki.
Łazienka została podzielona na dwie części – w jednej z nich umieszczono pralkę, suszarkę oraz pompę ciepła. W drugim pomieszczeniu zainstalowano aż trzy umywalki! Jedna z nich została obniżona i dopasowana do potrzeb Klaudii. Obok umieszczono ubikację oraz wannę. Nie zabrakło również poręczy i uchwytów, które wspomagać będą toaletę dziewczynek.
Pokój Klaudii został przekształcony w salkę do rehabilitacji. Oprócz niezbędnego sprzętu do ćwiczeń zamontowano w nim także drabinki.
Pokój dzienny nie zmienił swojej funkcji, jednak Maciek całkowicie go zreorganizował. Na środku ustawiono ogromny stół z krzesłami, a obok zaplanowano rodzinną strefę rozrywki. Naprzeciw ściany z telewizorem ustawiono dużą sofę, stolik nocny oraz wygodny fotel.
Kuchnia jest urządzona praktycznie i funkcjonalnie. Rodzice zyskali duży blat roboczy, który usprawni im codzienne przygotowywanie posiłków. W zabudowie kuchennej znalazły się wszystkie niezbędne sprzęty, m.in. okap i zmywarka. Dzięki dużej liczbie szafek wiszących i stojących, w nowej kuchni jest dużo miejsca do przechowywania. Na środku pomieszczenia ustawiono jeszcze jeden stół z krzesłami.
W starej, nieużywanej łazience powstało królestwo Natalii. Umieszczono w nim łóżko, biurko do nauki i wiszącą huśtawkę. Po drugiej stronie korytarza urządzono pokój Klaudii. Właśnie z tego pomieszczenia można wyjść z domu wprost na taras z niskim podjazdem.
Na dachu zainstalowano fotowoltaikę, dzięki czemu dom będzie ekologiczny, a rachunki za prąd odczuwalnie niższe. Elewację budynku odmalowano. Maciek wymyślił, by udekorować ją góralską parzenicą.
Rodzina była oczarowana zmianami i wdzięczna całej ekipie za pomoc.