Nasz Nowy Dom odc. 258 - Remont w Szulborzu Wielkim
Pani Anna jest wdową, sama wychowuje synów – czternastoletniego Dawida i dwunastoletniego Kacpra. Kilka lat temu rodzinę dotknęła niewyobrażalna tragedia — tata chłopców odebrał sobie życie po tym, jak dowiedział się, że choruje na nowotwór. Rodzina nigdy nie podniosła się po tym ciosie.
Po śmierci męża pani Ania musiała wyprowadzić się od teściów i przeniosła się do swojego domu rodzinnego, gdzie łączne mieszka 11 osób. Nikt nie miał własnej przestrzeni, a chłopcy spali we wspólnych łóżkach. Wielkim wysiłkiem całej rodziny udało się kupić stary, zniszczony dom dla pani Ani i chłopców, który ojciec kobiety starał się wyremontować.
Zobacz, jak zmienił się ten dom [GALERIA ZDJĘĆ]
Budynek nie nadawał się jednak do zamieszkania. Nie było w nim ogrzewania — ciepło zapewniał stary, niewydajny piec kaflowy w kuchni. Po poprzednich właścicielach rodzina zostawiła sobie cześć wyposażenia, ale nadal brakowało wielu niezbędnych mebli: łóżek, biurek dla chłopców. Pani Anna nie mogła ich kupić, ponieważ wciąż spłaca kredyt zaciągnięty na dom.
Katarzyna Dowbor poruszona dramatyczną historią postanowiła pomóc rodzinie. Remont zrealizowała ekipa Przemka Oślaka, a projekt przygotowała Martyna Kupczyk.
Wydawało się, że remont pójdzie gładko. Dom był w całkiem niezłym stanie, większość przyłączy była gotowa. Do wymiany był przeciekający dach oraz komin. Niestety i tym razem nie udało się wyeliminować wpadek.
Trzeciego dnia prac, gdy Martyna przyszła skontrolować postępy, poczuła się mocno zawiedziona. Ściana w salonie, przy której miały stanąć regały i komoda w zabudowie, została wykonana nierówno. Istniało ryzyko, że między ścianą a meblami zostanie spora niepraktyczna przerwa, która pomniejszy przestrzeń użytkową pokoju o nawet kilkanaście centymetrów.
„Ej Przemek, to jest źle zrobione. Nie może tak być” – mówiła Martyna, oglądając salon – „Pokazywałam wczoraj, jaki mam mebel”.
Kierownik budowy tłumaczył architektce, że inaczej nie dało się wykonać tego elementu, a ustęp wcale nie będzie duży. Wcześniej w ścianie znajdował się otwór drzwiowy, który trzeba było zabudować.
Mimo potknięć budowlańcy pracowali bardzo sprawnie. Czwartego dnia remontu wszystkie zadania wykończeniowe były wykonane – zostało tylko posprzątać i udekorować odnowione wnętrza. Takie tempo prac w programie to rzadkość.
Jak zmienił się dom?
Wejście do domu zostało przeniesione. Do przedsionka wstawiono szafę na okrycia wierzchnie, wieszaki i szafkę na buty. Układ ścian w całym budynku uległ sporym zmianom.
Martyna zaplanowała otwartą strefę dzienną, łączącą salon z kuchnią. Aneks z meblami i wyposażeniem stanął pod oknem. W zabudowie znalazły się niezbędne urządzenia, również wymarzona przez panią Anię zmywarka. W części wypoczynkowej ustawiono obszerną sofę i komplet szaf z regałami. Obok sofy umiejscowiono stół z krzesłami, przy którym cała rodzina będzie mogła spożywać posiłki.
Pani Anna będzie miała osobny pokój. W jej azylu poza łóżkiem umieszczono także dużą szafę na ubrania. Sypialnia ma ciepły, kobiecy charakter, dzięki stylowym dodatkom.
Martyna zaplanowała dla Dawida i Kacpra osobne sypialnie. W każdym pokoju ustawiono biurka, łóżka oraz szafy i półki na skarby nastolatków.
W sporej łazience zmieściła się duża i wygodna kabina prysznicowa. Udało się również wygospodarować miejsce na pralkę.
Elewację domu odświeżono i docieplono, a przeciekający dach wymieniono na nowy.